Dopiero teraz, późną jesienią, drogowcy zabrali się za kontynuację budowy ścieżki dla pieszych i rowerzystów, która połączyć ma w przyszłości Nakło z pobliskim Paterkiem.
Samorządy pomagają
Choć ścieżka powstaje przy drodze wojewódzkiej jest wspólnym przedsięwzięciem drogowców, Starostwa Powiatowego w Nakle i gminy Nakło.
Co roku samorządy dają pieniądze na wykonanie prac i wykup terenu przy drodze od prywatnych właścicieli. Wkład drogowców to przekazane materiały budowlane. Dzięki tym działaniom co roku przybywa kilkaset metrów traktu.
Obiecują, że skończą
- Zbyt mało, za wolno - denerwują się Czytelnicy. - Kto to widział, by 3 metry ścieżki budować tyle lat!
Władze gminy i powiatu obiecują, że za rok będzie wreszcie finisz budowy. Tej jesieni (prace są już na ukończeniu) - jak poinformował nas Andrzej Krupiński, wiceburmistrz grodu nad Notecią - powstanie 370 nowych metrów ścieżki. Do wykonania pozostanie już niewiele - ostatnie 200 metrów.
Oba samorządy deklarują, że w przyszłorocznych budżetach gminy i powiatu zarezerwowane zostaną na tę inwestycję kwoty 100 tys. zł. Pieniądze potrzebne są nie tylko na budowę traktu, ale i na wykup dwóch działek. Bo chcąc dokończyć inwestycję trzeba dysponować ziemią.
A trasa z Nakła do Paterka jest uczęszczana przez pieszych i rowerzystów, zwłaszcza w weekendy, gdy busów na lekarstwo.