MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budżetowe kwiatki

Rozmawiała Jolanta Zielazna
Rozmowa z prof. ZYTĄ GILOWSKĄ, ekspertem w zakresie finansów publicznych

     - Sejmowe komisje gorączkowo pracują nad tegorocznym budżetem. Czy widać teraz, że dokonane wcześniej przez rząd cięcia w wydatkach socjalnych, choć bolesne, były potrzebne?
     - Od miesięcy twierdzę, że cięcia w wydatkach socjalnych są potrzebne. Ale moim marzeniem byłoby, żeby obywatelom przedstawiony został cały pakiet zmian z wyjaśnieniem, dlaczego tak a nie inaczej. Natomiast rząd przedstawił zbiór wybiórczych, cząstkowych cięć, o kryterium wyboru już nie powiedział.
     Czy te zmiany poprawiły budżet? Nie zauważyłam i chyba jeszcze za wcześnie na odpowiedź.
     - Czy w pracach nad budżetem widać, że wszyscy zaciśniemy pasa?
     - Bynajmniej! Wyłapaliśmy wiele różnych "kwiatków"! Zainteresowała nas np. Polska Organizacja Turystyczna. Rząd zaproponował, by na obecny rok dostała 25,4 mln zł dotacji budżetowej. Tymczasem POT utworzyła dwie spółki: Polską Agencję Rozwoju Turystyki oraz Instytut Turystyki. Obie są dochodowe, zarabiają na macierzystą organizację, ale o tym ani słowa POT nie wspomina, tylko wyciąga rękę do budżetu.
     Albo to: w centrali NIK prezes ma 22 doradców. Każdy zarabia około 10 tys. zł miesięcznie. Doradcy byli wcześniej dyrektorami departamentów, które zostały zlikwidowane. Podobno dyrektorów nie można było zwolnić, bo są urzędnikami mianowanymi i to by zbyt dużo kosztowało. Więc zrobiono z nich doradców. Dopytywałam się również, bo nie sposób nigdzie tego znaleźć, jaki jest stan zatrudnienia w urzędach wojewódzkich? Przecież powstały powiaty i samorządy województw. Wojewodom bardzo zmniejszono zadania. Ku mojemu zdumieniu okazuje się, że urzędy wojewódzkie zatrudniają ponad 12 tysięcy osób! To daje około 800 osób na urząd wojewódzki. Jesteśmy bogatym państwem, jeśli stać nas na coś takiego.
     - Mówimy o budżecie państwa. A przecież są pieniądze poza budżetem, które nie podlegają pod rygory ustawy budżetowej. Ile ich jest?
     - W tym roku budżet państwa ma mieć prawie 144 miliardy zł dochodów. Gdybyśmy zliczyli wszystko poza budżetem, czyli fundusze, agencje rządowe, zakłady budżetowe, gospodarstwa pomocnicze i środki specjalne, to zbierze się drugi budżet.
     Mnóstwo jest małych budżecików, ale i są naprawdę duże. Na przykład Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Przewidywane na ten rok dochody, głównie ze składek ubezpieczenia społecznego, to 72 miliardy zł. Składek tych nie odprowadzamy przecież do budżetu państwa, tylko właśnie do FUS.
     Inny duży budżet: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Nie korzysta z dotacji budżetowych, ale wpływają do niego opłaty za korzystanie ze środowiska i kary. Ma mieć około miliarda dochodów, wydać chce około 700 milionów. A co z resztą? Czy środowisko naturalne w Polsce jest w tak doskonałej kondycji, że nie potrzebuje żadnych inwestycji? Na co ta zakładka?
     - Oprócz funduszy i agencji mamy jeszcze środki specjalne, o których mówi się mało i niechętnie. Co to są środki specjalne?
     - W sektorze finansów publicznych mamy jednostki budżetowe: np. urzędy, szkoły. Są one utrzymywane z budżetu. Jeżeli pobierają jakieś opłaty, też muszą je odprowadzić do budżetu. Jeszcze w poprzednim ustroju, żeby trochę złagodzić problemy z kasą, pozwolono takim jednostkom co nieco dorobić. Żeby zachęcić do tego, postanowiono, że w ten sposób uzyskane pieniądze można wydać na potrzeby własne, bez odprowadzania do budżetu. Tak właśnie powstały środki specjalne, które są po prostu rachunkiem bankowym.
     - Czy z projektu budżetu wiadomo, ile środków specjalnych ma być?
     - Jednostki budżetowe administracji rządowej planują na ten rok 2 miliardy 940 milionów. Czyli prawie 3 miliardy zł ekstra pieniędzy. Wiem, że połowa z tego kierowana jest na wynagrodzenia.
     - Czy tymi pieniędzmi trzeba podzielić się z budżetem?
     - Generalnie nie. Choć w ubiegłym roku zapisano, że na rachunek budżetu musi być przekazane niespełna 19 proc. pozyskanych środków. W tym roku takiego przepisu na razie nie ma. Ale posłowie z różnych klubów planują, żeby jednak zapisać, że część środków specjalnych jednostek budżetowych musi być przekazywana do budżetu państwa.
     - Z ubiegłorocznej ustawy budżetowej wynika, że prawie każdy resort ma jakieś środki specjalne. Skąd w ministerstwach biorą się środki specjalne?
     - To są najrozmaitsze wpływy z ekstra osiągniętych dochodów.
     - W ubiegłym roku najwięcej ze środków specjalnych miał budżet, finanse publiczne i instytucje finansowe. Co to są ekstra dochody w ministerstwie finansów?
     - Dochody, na przykład z kontroli skarbowej, osiągnięte staraniem urzędów skarbowych albo urzędów kontroli skarbowej.
     - ?! Przecież oba urzędy powstały po to, by ściągały należne państwu podatki.
     - Cha, cha, cha... Przecież mówiłam, że chodzi o motywację do pracy.
     - Ściągając podatki urzędnicy wykonują swoją pracę, za którą dostają pensję. Nie pracują tam jako wolontariusze.
     - No, nie. Minister finansów, którego w telewizji na żywo o to pytałam powiedział, że te środki są potrzebne, by zapłacić najlepszym specjalistom. Więc ja odparowałam, że to hipokryzja. Bo jeśli tak, to płaćmy im jawnie, a nie po cichu. Oficjalnie ustaliliśmy, że wynagrodzenia w 2002 roku są zamrożone, a wiadomo, że znakomita ich część, w niektórych przypadkach to jest druga pensja, przekazywana jest ze środka specjalnego. W jakimś sensie "pod stołem".
     Prof. ZYTA GILOWSKA, posłanka Platformy Obywatelskiej, jest kierownikiem Katedry Finansów Publicznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ekspertem Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową w Gdańsku. **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska