Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bunt na początku roku szkolnego w Człuchowie

Maria Eichler
Pomóc próbuje Jarosław Sellin (z lewej)
Pomóc próbuje Jarosław Sellin (z lewej) Nadesłane
Dziś na ulicę wyjdą uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Technicznych

To ciąg dalszy protestu po decyzji starosty człuchowskiego, który zarządził częściową przeprowadzkę Zespołu Szkół Technicznych z ul. Koszalińskiej do siedziby wyższej uczelni na Witosa. Przeprowadzić ma się zawodówka, a nowe lokum nijak jest dostosowane do liczby uczniów i potrzeb edukacyjnych. - Mamy tam dostać siedem sal, w tym dwie, które nie nadają się do niczego, bo to klitki - ubolewa jedna z nauczycielek Aurelia Taizari. - Każdego dnia w szkole ma się pomieścić 150 osób z naszej zawodówki, a korytarz ma 38 metrów kwadratowych! Latem to sobie jeszcze wyjdą na zewnątrz, ale zimą? Nie ma sali gimnastycznej i podobno uczniowie mają być dowożeni na zajęcia przez specjalnie podstawiony autobus...

Czytaj: Misterium edukacyjnej nudy ma się znakomicie. Komentarz Adama Willmy

Są jeszcze takie drobiazgi, jak choćby brak gabinetu dla wicedyrektora na Witosa, a pedagog w obecnej siedzibie szkoły z uwagi na lokalowe roszady ma dzielić pokój z wicedyrektorem...
Sale na Witosa nie są przystosowane do edukacji zawodowej, nie ma tam poglądowych tablic i nie wiadomo, czy będzie zgoda warszawskiej centrali uczelni na ich powieszenie. Rok szkolny się zaczyna, a w ZST mają wrażenie, że u nich wszystko jest w rozsypce. - Nawet nasza dyrekcja nie ma niczego na piśmie - mówią nauczyciele. - Tylko na gębę wiemy, jaki ma być scenariusz.

Dlatego dziś o godz. 9 wszyscy spotykają się na parkingu przy Koszalińskiej 2, czyli przy siedzibie szkoły i po okolicznościowym powitaniu nowego roku szkolnego wyruszą ok. godz. 10 pod starostwo. Pochód będzie chodnikiem, nie ulicą, bo nie starczyło czasu na załatwienie formalności.Pod starostwem będzie pikieta, a na ręce przedstawiciela tego urzędu ma być złożona petycja w sprawie szkoły.
Oprócz nauczycieli i uczniów w przemarszu wezmą udział członkowie oświatowej "Solidarności", także ze Słupska i z miejscowej firmy "Radpol".

- Nie chcemy, żeby nasza młodzież z zawodówki czuła się dyskryminowana - mówi Taizari. - Bo jak to jest? Im można zaproponować wszystko? Nawet siedzenie na podłodze?
Do tematu wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska