Sala NOKu wypełniona była wczoraj po brzegi. Nie dla wszystkich widzów starczyło miejsc. Z nowych radnych zabrakło tylko Ewy Polkowskiej ze Ślesina. Pozostali samorządowcy po kolei złożyli wczoraj uroczyste ślubowanie.
Komisja od zaraz
Już początek sesji przyniósł niespodzianki. Na wniosek prawicowych radnych do porządku obrad dopisano punkt o powołaniu komisji rewizyjnej. - Będziemy przejmować sprawy. Komisja rewizyjna powinna w tym czasie już działać - argumentowano. Tadeusz Sobol przekazał nowym samorządowcom raport o stanie gminy, dane dotyczące stanu mienia komunalnego i inne dokumenty. Pytania do przekazanego materiału m.in. dotyczące wysypiska w Rozwarzynie i wodociągowania wsi, miał tylko radny z Paterka Marian Mylcarek.
Do prezydium
Na przewodniczącego rady, podobnie jak na jego dwóch zastępców, zaproponowano tylko po jednym kandydacie. W tajnym głosowaniu nowa rada obowiązki przewodniczącego powierzyła Jackowi Czosnyce ("Nasza Gmina"), lekarzowi zatrudnionemu w nakielskim szpitalu na stanowisku zastępcy ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego. Jego kandydaturę poparło 13 radnych. Jego pierwszym zastępcą został Zenon Grzegorek ("Inicjatywa Samorządowa"), dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Lubaszczu. Otrzymał on poparcie 15 osób. Drugim wiceprzewodniczącym mianowano wczoraj także radego z prawicy: Bogdana Stachowskiego ("Inicjatywa Samorządowa), prywatnego przedsiębiorcę, który pracował już w radzie poprzedniej kadencji.
Bez lewicy?
Wszyscy kandydaci zgłoszeni do komisji rewizyjnej zostali przez radę zaakceptowani. Są to: Anita Kozak-Sadowska ("Inicjatywa Samorządowa"), Alina Zielińska (Liga Polskich Rodzin), Rafał Mróz ("Inicjatywa Samorządowa") i Marian Mylcarek (PSL). Ten ostatni - zaproponowany przez Henryka Podejko - zgodził się kandydować, choć przyznał, że jako rolnik planował raczej pracę w komisji rolnictwa. Taki skład komisji zaniepokoił prawicę. Padło nawet pytanie czy koalicja SLD-UP nie powinna mieć jednak w tym gremium swojego przedstawiciela?
Przegnania, obietnice
Po przekazaniu Piotrowi Centale insygniów władzy burmistrzowskiej Tadeusz Sobol długo odbierał podziękowania za ośmioletnią pracę. - Ciekawe czy nowy burmistrz przez te cztery lata też zasłuży sobie na taki bukiet - mówił jeden z sołtysów wręczając kwiaty. W swoim pierwszym wystąpieniu na forum rady Piotr Centała powiedział, że sytuacja finansowa gminy jest bardzo trudna. Konieczne są oszczędności. Dlatego nie planuje powołania zastępcy burmistrza. Obiecał, że nie będzie w tej kadencji kosztowych podróży za granicę, ani marnotrawienia publicznych pieniędzy. Do skrupulatnego gospodarowania społecznym groszem nawoływał też radę. Zaapelował m.in., by nie ustanawiała sobie zbyt wysokich diet. Publiczność zareagowała oklaskami.
Dwa wnioski
Na pierwszej sesji radni zgłosili dwa wnioski. Marian Mylcarek proponował, by nowa rada objechała całą gminę i zapoznała się z sytuacją. Nie wzbudziło to aplauzu na sali. - Zafundujesz autobus? - wołano. Drugi wniosek złożyła Anita Kozak -Sadowska. Wezwała ona by nie dzielić rady na lewicę i prawicę. - Wszyscy radni w równym stopniu powinni pracować dla dobra mieszkańców - przekonywała. Na koniec stwierdziła: - Jak byłoby pięknie, gdybyśmy począwszy od przyszłej sesji obradowali nie podzieleni, ale przy okrągłym stole.
Burmistrz bez zastępcy
Maja Stankiewicz

Nowy burmistrz Nakła Piotr Centała obiecał wczoraj, że będzie działał w sposób otwarty i jawny.
Bardzo duże zainteresowanie towarzyszyło wczorajszej sesji Rady Miejskiej Nakła. Pożegnano Tadeusza Sobola. Nowy burmistrz zapowiedział oszczędności i jawność działania.