Zobacz wideo: Polskie odmiany jabłek i ich zastosowanie
Przypomnijmy, w 2020 roku padło wiele gorzkich słów. Planowane działania burmistrza Chełmna - podjęcie starań o poszerzenie granic administracyjnych miasta kosztem terenów przemysłowych w Grubnie się spodobały się ani wójtowi gminy Stolno, ani włodarzom wielu samorządów.
- W Chełmnie postępują bardzo brzydko - i to jest wersja dyplomatyczna tego, jak chciałbym działanie burmistrzów określić - mówił wówczas Jerzy Rabeszko, wójt gminy Stolno. - Bez zapytania o zdanie mnie i mieszkańców gminy Stolno, chcą zabrać coś naszego. To złodziejstwo, a to jest karalne, bo to czyn wbrew prawu!
Ale burmistrz nie chciał odstąpić od swoich planów.
- Zapytamy mieszkańców o zdanie w sprawie zmiany granic miasta. Wójt i właściciele gruntów ustosunkowują się do tego, a Rada Ministrów podejmuje decyzję. W przeszłości miasto zainwestowało duże pieniądze w obwodnicę znajdującą się częściowo w granicach gminy Stolno. Daje to prawo do uruchomienia procedury zmiany granic, a nie - jak się komentuje - zaboru terenów.
- Chełmno. Nowe stowarzyszenie w powiecie chełmińskim. Kto prezesem, jak dołączyć?
- Gmina Stolno. Czytelnik: Drogę utwardzono odpadami z azbestem! Wójt: gruzem!
- Powiat chełmiński. Poznaj swojego policjanta dzielnicowego. Zdjęcia, rejony
- Czytelniczka: Na składowisko opon w Raciniewie, które gaszono kilka dni, zwożą opony!
Kilka dni temu doszło do spotkania samorządowców obu gmin - Stolno i miasta Chełmna.
- Jesteśmy, jako gmina, otwarci na współpracę - mówi Jerzy Rabeszko, wójt gminy Stolno. - Burmistrzowie chyba przemyśleli temat i chcą polubownie pracować nad rozwojem tego terenu. Zawsze powtarzam: "Zgoda buduje, niezgoda rujnuje". Jako sąsiedzi w tym samym powiecie powinniśmy współpracować. Chełmno jest stolicą powiatu i trzeba o tym mieście też myśleć - a rozumiemy, że nie ma tam terenów przemysłowych. Jednak nie może nas nikt wykorzystywać, może z nami jedynie współpracować dla obopólnej korzyści. Na pewno gmina Stolno nie może na tej współpracy stracić. Nie padły słowa, że goście z Chełmna chcą naszego terenu, ale te rozmowy były na razie bardzo dyplomatyczne.
Spotkanie samorządowców z Chełmna i Stolna
- Spotkaliśmy się z panem wójtem Jerzym Rabeszko, przewodniczącym Rady Gminy Stolno Pawłem Pudrzyńskim i zastępcą wójta gminy Stolno Anną Bochen, by porozmawiać o podjętym przez nas w zeszłym roku temacie poszerzenia granic miasta o teren gminy i aktywizacji tych gruntów - mówi Artur Mikiewicz, burmistrz Chełmna. - Z naszej strony, z ramienia miasta, w spotkaniu uczestniczyłem z przewodniczącym Rady Miasta Chełmna Wojciechem Strzeleckim i wiceburmistrzem Piotrem Murawskim. Spotkaliśmy się po to, by rozpocząć nowy etap w naszej współpracy.
Burmistrz podkreśla, że dziś są w innej rzeczywistości, niż przystępując do tematu poszerzenia granic miasta w 2020 roku.
- Jesteśmy u końca procedury zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta, jego przyjęcie zagwarantuje rozwój mieszkalnictwa w Chełmnie i zabezpieczy go na najbliższe kilkadziesiąt lat, a brak gruntów pod budownictwo mieszkaniowe był obok względu gospodarczego głównym argumentem podjęcia działań w temacie poszerzenia granic miasta - informuje Artur Mikiewicz. - Co do kwestii gospodarczych, posiadamy w swoich granicach tereny dające możliwość rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw, niestety nie posiadamy gruntów, które dałyby możliwość rozwoju zakładów wielkopowierzchniowych, tych celów naszej lokalnej społeczności nie jesteśmy w stanie zapewnić w granicach administracyjnych miasta i to był podstawowy powód podjętego tematu zmiany granic, a teraz decyzji o wspólnej pracy nad aktywizacją tego terenu. Od początku najważniejszym celem planowanych działań był i jest rozwój gospodarczy miasta i regionu, poprzez aktywizację inwestycyjną (przemysłową/logistyczną/usługową) terenów położonych w gminie Stolno, przy granicy Chełmna. Teren ten posiada wyjątkowo dobre uwarunkowania dla rozwoju przedsiębiorczości, obok w granicach miasta występują niezbędne media (gaz, prąd, woda, kanalizacja) i dostęp do infrastruktury drogowej: DK91, DW550 - południowa obwodnica miasta, jak i drogi miejskie: ul. Brzoskwiniowa i ul. Przemysłowa, wraz ze ścieżką pieszo-rowerową. To daje rzeczywiste możliwości rozwoju przedsiębiorczości, która może zapewnić nowe miejsca pracy dla mieszkanek i mieszkańców powiatu chełmińskiego.
Artur Mikiewicz dodaje, że chodzi przede wszystkim o tworzenie miejsc pracy dla mieszkańców Chełmna, Stolna i pozostałych gmin powiatu chełmińskiego.
- W tym zakresie, jako władze lokalne – burmistrzowie, radne, radni miasta, nigdy nie chcieliśmy wdrażać rozwiązań konfrontacyjnych. Silne miasto powiatowe to silny powiat, o dobrej jakości życia, rynku pracy, dostępie do usług. Miasto jest kwalifikowane jako kryzysowe, musimy z kryzysu wyjść. Wywołana w styczniu 2020 r. uchwała dotycząca poszerzenia granic miasta miała na celu określenie zasad konsultacji z mieszkańcami - wskazuje burmistrz Mikiewicz. - Wzorowaliśmy się na działaniach podejmowanych przez Rzeszów. Jednak wobec wyraźnego sprzeciwu partnerów ze Stolna postanowiliśmy zmienić podejście do projektu aktywizacji tych terenów. Kwestia zmiany granic jest jednym z wielu zagadnień, lecz nie najważniejszym z punktu widzenia ogólnego interesu społeczności lokalnej. Wspólnie z reprezentacją gminy Stolno planujemy w maju szereg spotkań, w trakcie których będą dyskutowane możliwości aktywizacji terenu. Zamierzamy wspólnie podjąć kontekst planistyczny, infrastrukturalny i organizacyjny, znaleźć dobre rozwiązanie, które da możliwość zgodnego zaktywizowania analizowanego terenu, przemyśleć, przedyskutować i przygotować wdrożenie aktywizacji tego wartościowego obszaru. Na spotkaniu zdefiniowaliśmy potrzeby, interesy, szanse rozwojowe związane z tym projektem. Doszliśmy do wniosku, że wyłącznie wspólne działanie dla obopólnych korzyści mieszkańców Chełmna, Stolna, pozostałych gmin powiatu ma sens i daje szanse na powodzenie.
Burmistrz nie mówi, że gruntów gminy Stolno nie chce
Celem planowanych spotkań jest przedyskutowanie kierunków i sposobów rozwoju terenów i zaplanowanie harmonogramu działań ze wskazaniem potencjalnych źródeł finansowania przedsięwzięć.
- Oczywistością jest, że gmina może ponosić koszty na swoich nieruchomościach, stąd potrzeba rozmów w partnerstwie i ustalenia m.in. zakresów partycypacji w nakładach finansowych - przyznaje burmistrz. - I tu zapewne pojawią się wątki związane z granicami. Jeśli zmiany w tym zakresie okażą się niezbędne, wówczas będziemy rozważać uruchomienie odpowiednich procedur, ale wyłącznie jako wspólna inicjatywa obu samorządów.
