Rozmowa z Marianem Tołodzieckim, burmistrzem Nieszawy.
- Wojewoda wysłała kolejny wniosek o wprowadzenie w Nieszawie zarządu komisarycznego. Jej zdaniem obecna sytuacja nie rokuje poprawy. Rzecznik wojewody mówi o wynikach kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej. Czy te wyniki są takie złe?
- Nie wiem, o jakiej kontroli mówi pan rzecznik, bo RIO w urzędzie kontroli nie prowadzała. Skontrolowała w grudniu zespół szkół. Mamy wystąpienie pokontrolne, ale zarzuty, jakie zostały tam sformułowane dotyczą spraw, które miały miejsce, gdy burmistrzem był pan Andrzej Nawrocki, a potem pełniący obowiązki burmistrz pan Kazimierz Tułodziecki. W tym protokole zostały wymienione nieprawidłowości z roku 2011, przed moją kadencją.
- Ale może one rzutują na obecną sytuacje?
- Rzecz w tym, że w ciągu minionych trzynastu miesięcy mojego urzędowania na stanowisku burmistrza nie tylko spłaciliśmy wszystkie zaległości i w znacznym stopniu uporządkowaliśmy finanse w szkole, ale dodatkowo za kwotę prawie siedemdziesięciu tysięcy złotych byliśmy zmuszeni wykonać remont łazienek, bo sanepid groził zamknięciem placówki. Dlatego dziwi mnie, skąd opinie o takich wynikach RIO, które każą wprowadzić zarząd komisaryczny.
- Jest pan pewien, że zarzuty dotyczą poprzedników?
- Tak, konkretnie poprzednich dyrektorek szkół. W wystąpieniu pokontrolnym wymieniono nazwiska pań Renaty Pypkowskiej i Agaty Żmirskiej-Zbroniec jako osób odpowiedzialnych za samodzielne dysponowanie środkami finansowymi.
[Nieszawa - zdjęcia, artykuły**- Co konkretnie zarzuca im RIO?
- Choćby nieterminowe odprowadzanie składek ZUS, przez co wszczęto postępowanie egzekucyjne i ściągano z konta ponad pięćdziesiąt tysięcy złotych. RIO podkreśliła, że w roku ubiegłym takich nieprawidłowości już nie było. Nie odprowadzano w terminie zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych. Nieprawidłowo ustalano i wykazywano w sprawozdaniach wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu. Zawyżono liczbę nauczycieli kontraktowych, mianowanych i dyplomowanych, a zaniżano średnią liczbę etatów dla stażystów. RIO ustaliła, że w roku 2011 na wynagrodzenia nauczycieli wydano około milion dwieście dwadzieścia tysięcy, a w sprawozdaniu wykazano kwotę wyższą o ponad sto siedemdziesiąt tysięcy złotych.
- Ale w ubiegłym roku też były opóźnienia w wypłacaniu świadczeń w oświacie...
- To prawda. I to wytknęła nam RIO. O dwa miesiące przesunęły się wypłaty świadczeń urlopowych, o trzy dni wynagrodzenia za styczeń i o dwadzieścia pięć dni wynagrodzenia za wrzesień, ale tylko dla nauczycieli zatrudnionych od września. Wiem, że tak nie powinno być, ale - jak już wspomniałem - musieliśmy uregulować pilniejsze zaległe rachunki. Spłaciliśmy sto osiemdziesiąt tysięcy złotych niezapłaconych należności, jakie miał Zespół Szkół.
- Jak w tej chwili wyglądają finanse miasta?**
- Mamy pieniądze na bieżącą działalność. Sprzedaliśmy trzy działki budowlane, lada dzień zostanie sprzedany budynek ulicy Piekarskiej i będą z tego pieniądze na rozliczenie się ze zobowiązań wobec Związku Gmin Ziemi Kujawskiej. Inne należności płacimy terminowo. Dlatego ponowne wystąpienie pani wojewody z wnioskiem o wprowadzenie w Nieszawie zarządu komisarycznego uważam za działanie polityczne.
](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=TAGI01&Keyword=nieszawa)
