Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Pakości pozwał internautę. W trybie wyborczym. - Uznałem, że granice przyzwoitości zostały przekroczone

Dariusz Nawrocki
"Panie Wiesławie Kończal, nieładnie jest zastraszać małych przedsiębiorców z Pakości, aby ściągali reklamy pani Ani Strzelczyk Frydrych ze swoich posesji" - napisał na Facebooku Mateusz Paciorek.
"Panie Wiesławie Kończal, nieładnie jest zastraszać małych przedsiębiorców z Pakości, aby ściągali reklamy pani Ani Strzelczyk Frydrych ze swoich posesji" - napisał na Facebooku Mateusz Paciorek. sxc.hu
Burmistrza Pakości Wiesława Kończala zdenerwował wpis na Facebooku, którego dokonał zwolennik jego kontrkandydatki - Anny Strzelczyk-Frydrych.

"Panie Wiesławie Kończal, nieładnie jest zastraszać małych przedsiębiorców z Pakości, aby ściągali reklamy pani Ani Strzelczyk Frydrych ze swoich posesji. Oczywiście to czynią, gdyż prowadzą działalność na pakoskim terenie i boją się jakiś sankcji itp. Ale wszystkie firmy solidarnie i tak będą głosować na nowego burmistrza. Ja się nikogo nie boję i oficjalnie o wszystkim będę pisać. Czas na zmiany. Na lepsze zmiany . Czas na Anię Strzelczyk Frydrych" - napisał na Facebooku Mateusz Paciorek (zgodził się na upublicznienie swojego nazwiska).

- Uznałem, że granice przyzwoitości zostały przekroczone - stwierdził Wiesław Kończal. W czwartek złożył więc wniosek do sądu o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym. Zapewnia bowiem, że nikogo nie zastraszał.

Czytaj: Wiesław Kończal powalczy o czwartą kadencję na stanowisku burmistrza Pakości

Wiesław Kończal przekonuje w uzasadnieniu, że stwierdzenie internauty jest nieprawdziwe i miało na celu zdyskredytować go w opinii wyborców.

"Mateusz Paciorek podniósł ten zarzut w pełni rozmyślnie i wyłącznie w celu postawienia mnie w negatywnym świetle, a przez to uzyskanie dla pani Anny Strzelczyk-Frydrych w wyborach lepszego wyniku" - czytamy w uzasadnieniu. Od internauty domaga się sprostowania, przeprosin oraz wpłaty 20 tys. zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Przestępstw.

Skontaktowaliśmy się z Mateuszem Paciorkiem. Nie wycofuje się z żadnego ze słów, które napisał na Facebooku. Zapewnia, że burmistrz groził mu telefonicznie, iż jeśli nie ściągnie banerów reklamujących Annę Strzelczyk-Frydrych, będzie miał problemy. Zapewnia nas, że przed sądem mogą wystąpić przedstawiciele jeszcze dwóch innych pakoskich firm, z którymi burmistrz przeprowadzić miał podobną rozmowę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska