Większość radnych jest przeciwna kupowaniu autobusów do przewozu dzieci. Przekonali burmistrza do wykreślenia z tegorocznego budżetu takiej inwestycji. Zdaniem części radnych utrzymywanie kilku pojazdów oraz kierowców jest zbyt kosztowne. Od miesięcy namawiają burmistrza do wynajęcia firmy przewozowej. We wtorek odbyła się nadzwyczajna sesja, na której radni mieli przyjąć zmiany do budżetu. Wśród nich był wydatek związany z zakupem autobusu za 35 tysięcy złotych. Część radnych miała wątpliwości czy taki zakup ma sens.
- Za 35 tysięcy złotych autobus nie może być dobry. Narażamy kierowców i dzieci - uważa Ryszard Chudziński.
- Chodzi nam o to, aby nie remontować gratów - dodaje Lucyna Hełminiak.
A Irena Mohylowska przypomina, że o autobusach gminnych dyskutowano od dawna. Tymczasem na nadzwyczajnej sesji pojawiła się propozycja zakupu kilkunastoletniego autokaru. Radni z komisji oświaty zaproponowali, aby zamiast tego zakupu gmina wydała pieniądze na przygotowanie pracowni dla klas 7. i 8. w szkole podstawowej.
Burmistrz Ewaryst Matczak nie daje się jednak przekonać. Zapowiada, że nawet jak gmina nie kupi kolejnego autobusu, na wyposażenie pracowni nie będzie pieniędzy, bo trzeba będzie remontować autobusy, które gmina już posiada. Ponadto zdaniem włodarza wynajęcie firmy przewozowej się nie opłaca.
- Za remonty i obsługę też musielibyśmy płacić i jeszcze zysk dla firmy. Mieliśmy już prywatną firmę i autobusy były starsze niż nasze i się paliły - dodaje Ewaryst Matczak.
Wobec wątpliwości co do stanu technicznego autokaru, który gmina miałaby kupić radni postanowili przerwać obrady. W czasie przerwy, która trwała ponad dobę miało się odbyć badanie techniczne autokaru. Od opinii fachowców radni uzależnili swoją decyzję co do zgody na zakup. Jaki jest stan autokaru mieli się dowiedzieć wieczorem. Wznowienie obrad zaplanowano na dziś, na godzinę 18.
