MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoska wyprawa kajakowa przez Morze Szkierów

Marek Weckwerth [email protected]
Uczestnicy rejsu, od lewej: Tomasz Szymczak, Marek Kwaczonek (kierownik wyprawy), Janusz Podgórski, Aleksander Szyjanowski, Marek Weckwerth
Uczestnicy rejsu, od lewej: Tomasz Szymczak, Marek Kwaczonek (kierownik wyprawy), Janusz Podgórski, Aleksander Szyjanowski, Marek Weckwerth
Gdy grzywy fal morskich załamują się nad kajakiem, a do najbliższej wyspy jest kilka kilometrów, poziom adrenaliny gwałtownie wzrasta. Teraz liczy się przygoda - odkrywanie nowych lądów. Wszystko inne zostaje daleko za rufą...

Z Alandów wróciła pięcioosobowa ekipa bydgoskich kajakarzy, w tym niżej podpisany dziennikarz "Pomorskiej". Przez tydzień penetrowaliśmy Morze Szkierów pomiędzy największą wyspą archipelagu Fasta Aland a wybrzeżem Finlandii. Archipelag składa się z ponad 6500 skalnych wysp, spełniając rolę naturalnego zaworu ograniczającego przepływ wody u południowego krańca Zatoki Botnickiej.

Inne niż wszystkie

Alandy są tworem wielce specyficznym - tak ze względu na warunki naturalne, jak i polityczne. Spod fal wynurzyły się tuż po ostatnim zlodowaceniu bałtyckim. Tworzą go skały i pokrywające je (na większych wyspach) cienka warstwa gleby i tym bardziej rachityczna roślinność, im mniejsza jest wyspa. Alandy zasiedlili w większości Szwedzi (ok. 92 proc. z prawie 27- tysięcznej populacji), stąd dominującym językiem jest szwedzki. Archipelag należy do Finlandii, ale cieszy się sporą autonomią - posiada własny parlament, flagę i godło. Stolicą i jedynym miastem jest Mariehamn.

Ku przygodzie

Wyspy leżące w bezpośredniej bliskości największej - Fasta Aland - połączone są z nią systemem kamiennych grobli i betonowych mostów. Tam zaś, gdzie odległość od lądu jest większa, kursują bezpłatne promy samochodowo-pasażerskie. Tak też docieramy naszym fiatem doblo na wysepkę położoną opodal północno - wschodniego krańca sporej wyspy Vardö.

Morze Szkierów niemal pod wybrzeże Finlandii - to cel naszego rejsu kajakowego - jak nam wiadomo - pierwszego polskiego w tej części Alandów. Poprzednie wyprawy opływały wyspę centralną - Fasta Aland. W 2002 r. zrobiła to ekipa św.p. księdza Dariusza Sańko z Suwałk (zginął wiosną br. w górach Kaukazu). Jej wyczyn powtórzyli w 2005 r. bydgoscy kajakarze z Wojciechem Jazdonem na czele. Trafili na fatalną pogodę.

Sztormowe dni

Na pięknych jak w bajce Alandach zawsze trzeba się liczyć z kaprysami natury. Tak też i my, rozpieszczeni pierwszym dniem kompletnej flauty (bez wiatru), już nazajutrz doświadczyliśmy gniewu fal i wiatru.

Nie sposób oddać słowami tych kilku dni na sztormowym morzu, gdy kajaki to wbijały się pod napierające bałwany, to wyskakiwały z wierzchołków fal w powietrze, by zaraz zwalić się z hukiem w dół. Dla rasowych kajakarzy to frajda, jakich na naszej planecie mało, ale - co by nie mówić - także potężne ryzyko. I tak aż do zachodów słońca, kiedy resztki światła odbijały się czerwienią od nagich skał... Oczywiście kajaki były specjalnie zabezpieczone przed zalaniem.

Noce spędzaliśmy na bezludnych wyspach, pod namiotami lub w domkach myśliwskich. Klucz znajduje się zwykle w drzwiach lub przy schodach. Goście wpisują się w wyłożonej na stole książce wizyt.

Szwedzi w przesmyku

W najwęższym przesmyku archipelagu pomiędzy wyspami Fisko i Storholmen, niemal zderzyliśmy się ze Szwedami - jedynymi kajakarzami, jakich spotkaliśmy na Alandach. Szwedzi byli lepiej przygotowani na taką ewentualność - blondyn w sztormiaku wyjął flachę koniaku, więc przyjazne stosunki międzynarodowe zostały nawiązane szybko.

Nieco ponad setka

Kilometraż tygodniowej wyprawy nie wydaje się imponujący - nieco ponad 100 km, ale biorąc pod uwagę że zwykle płynęliśmy w sztormie, pod bardzo silny wiatr i wysoką, agresywną falę, nie jest to zły wynik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska