https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski "Jurasz" podjął walkę o życie Anety. Teraz NFZ nie chce rozliczyć całości kosztów leczenia

(mp)
Wartość hospitalizacji Anety oszacowano na 59 tys. zł. Ale fundusz wydał zgodę na 45,5 tys. zł
Wartość hospitalizacji Anety oszacowano na 59 tys. zł. Ale fundusz wydał zgodę na 45,5 tys. zł sxc.hu
Klinika Pediatrii, Hematologii i Onkologii, nie patrząc na koszty, podjęła się walki o zdrowie i życie dziewczynki. Po leczeniu szpital wystąpił z wnioskiem do regionalnego NFZ-u o rozliczenie poniesionych kosztów.

Pięcioletnia Aneta, pacjentka bydgoskiego "Jurasza", choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Niestety, miesiąc po przeszczepieniu komórek trafiła ponownie do szpitala z powodu poważnych powikłań infekcyjnych.

Przeczytaj także:Nowatorska operacja w Bydgoszczy. 26-latka po 10 latach wolna od kaftanu bezpieczeństwa

Klinika Pediatrii, Hematologii i Onkologii, nie patrząc na koszty, podjęła się walki o zdrowie i życie dziewczynki. Po leczeniu szpital wystąpił z wnioskiem do regionalnego NFZ-u o rozliczenie poniesionych kosztów.

Wartość hospitalizacji oszacowano na 59 tys. zł. Ale fundusz wydał zgodę na 45,5 tys. zł. - To nie wystarcza na leki, materiały jednorazowe, badania diagnostyczne oraz przetoczoną dziewczynce krew - mówi Marta Laska, rzeczniczka szpitala. - Mimo odwołań NFZ twierdzi, że w swojej ocenie uwzględnił najbardziej koszt-ochłonne leki.

Przypadków, kiedy placówka zgłasza się do funduszu o indywidualne rozliczenie danego pacjenta, nie brakuje. I to nie tylko w "Juraszu". Podobnie jest w szpitalu im. Biziela w Bydgoszczy. Tu również fundusz nierzadko odrzuca wniosek o pokrycie takiego leczenia lub finansuje je częściowo. W efekcie szpitalne długi rosną.

Jan Raszeja, rzecznik regionalnego NFZ-u tłumaczy, że w przypadku indywidualnego rozliczania pacjentów szpital musi spełnić kilka warunków. Jeśli tego nie zrobi, Fundusz ma prawo odmówić zwrotu części kosztów leczenia.

Więcej na ten temat przeczytają Państwo w sobotnim wydaniu "Pomorskiej" w dodatku zdrowo.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tom
Czy w NFZ napewno pracują odpowiedni i odpowiedzialni ludzie? Czytając artykuł odnoszę wrażenie ,że decyzje podejmuje pani od podlewania kwiatów albo pan segregujący pocztę. Ludzie bierzcie się za robotę a nie przetracanie naszych wspólnych pieniędzy. Gdzie są składki wszystkich pracujących? Leżą i czekają na ratowanie jakiegoś ważniaka rządowego lub jego rodzinki? NFZ DO LIKWIDACJI.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska