Zadzwonił do nas zdenerwowany Czytelnik. - Kupiłem swoim wnuczkom bilety w kiosku, ponieważ przeczytałem w "Kurierze Ratuszowym", że na podstawie takich biletów można wejść na pokład tramwaju. Niestety, moich wnuczek nie wpuszczono, argumentując, że wstęp możliwy jest tylko na podstawie biletu zakupionego u obsługi - mówi mieszkaniec Szwederowa.
Okazało się, że w "Kurierze Ratuszowym" podano nieprawdziwą informację. - Omyłkowo napisaliśmy, że na tramwaj można wejść za okazaniem biletu MZK. Oczywiście bardzo za tę pomyłkę przepraszamy - wyjaśnia Jerzy Woźniak, asystent prezydenta Bydgoszczy.
Jak informuje dalej, w związku z zaistniałym błędem, osoby, które kupiły bilet w kiosku, będą wpuszczane na jego podstawie na tramwaj do połowy czerwca. - Oczywiście liczymy na uczciwość bydgoszczan - dodaje.
Obsługa tramwaju została już o wszystkim poinformowana.
Przypomnijmy krótko - bilety, które kupuje się u załogi kosztują odpowiednio: normalny 2,60 zł i ulgowy 1,30 zł. Opłata za przewóz plecaka turystycznego wynosi 1,30 zł. Do bezpłatnego przejazdu uprawnione są dzieci do czwartego roku życia oraz dzieci i młodzież będące osobami niepełnosprawnymi do ukończenia 21 roku życia.
Przejazd ulgowy dotyczy dzieci powyżej lat 4 do rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej, studentów szkół wyższych do ukończenia 26 lat oraz dzieci i młodzież dziennych szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych publicznych nie dłużej niż do 23 roku życia.