https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Konferencja o eksporcie na Wschód: Jest źle, pomoże Euro 2012?

(d-ka), Fot. Paweł Skraba
Henryk Kobierowski, doradca Waldemara Pawlaka
Henryk Kobierowski, doradca Waldemara Pawlaka
Nieliczne firmy, także z Kujawsko-Pomorskiego, inwestują na rynkach wschodnich. Przeszkadzają im polityka i stereotypy.

 

Alkohol, meble czy bursztyny są wśród 17 produktów wskazanych przez rząd, które mają promować polską gospodarkę. Jednak bursztynami i wódką nie podbijemy świata - mówił w Bydgoszczy Henryk Kobierowski, doradca Waldemara Pawlaka.

- Warto zaś wykorzystać nasze nizinne położenie na rozbudowę międzynarodowego tranzytu - dodaje Kobierowski. - Polska produkcja jest zbyt ukierunkowana na rynek wewnętrzny. Niemcom czy Japonii udało się brutalnie wejść na rynki. Choć nie byli lubiani, ludzie zaczęli kupować niemieckie auta, japońską elektronikę.

- Jeśli już handlujemy z obcymi, to chętniej z krajami unijnym - uważa Krzysztof Sikora, przewodniczący naszego sejmiku gospodarczego. - Nie doceniamy potencjału rynków rosyjskiego czy ukraińskiego. Jednak tutaj najbardziej przeszkadzają nam polityka i stereotypy. Może przełamią je wspólne mistrzostwa Euro 2012.

Dodajmy, że mimo tych trudności, np. Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych są na rynku rosyjskim od 20 lat - mają swoją fabrykę 100 kilometrów od Moskwy. Podczas konferencji w bydgoskiej Operze Nova ("Eksport i inwestycje szansą rozwoju regionu i przedsiębiorstw") dyskutowano o problemach i szansach w międzynarodowej wymianie handlowej. Zorganizowali ją Stowarzyszenie Integracja i Współpraca oraz Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska