Oczekiwana przez kierowców decyzja o terminie włączenia do ruchu północnego wiaduktu na trasie z Fordonu do Bydgoszczy, ważyła się długo. W końcu zapadła wczoraj popołudniu. - Próbne obciążenie i związane z nim testy wypadły pomyślnie - informuje Bogumił Grenz, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Na noc z soboty na niedzielę zaplanowana jest jeszcze wizyta wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, który musi dopuścić obiekt do użytkowania. Jeśli wszystko będzie w porządku, to zaraz potem otworzymy wiadukt dla ruchu.
Roboty jednak potrwają jeszcze kilkanaście dni. Na szczęście, według zapewnień drogowców, nie będą zakłócać ruchu. - Wykonawca ma na ich zakończenie czas do 10 grudnia - mówi Jan Siuda, dyrektor ZDMiKP. Zaraz dodaje, że poznańska firma Inpro-bud uniknęła wiszącej nad nią groźby kary finansowej za ewentualne opóźnienie remontu. Ten miał zakończyć się do 30 listopada, ale jeszcze pół roku temu nic na to nie wskazywało. Wszystko przez blisko półroczne opóźnienie prac na południowym wiadukcie.
Modernizacja obydwu wiaduktów kosztowała miasto 21,5 miliona złotych. Prace ruszyły w styczniu 2007 roku.