Już niedługo na Brdzie pojawią się pierwsze taksówki wodne. Na pomysł ich uruchomienia wpadł Andrzej Tomczyk, prezes Fundacji Kanał Bydgoski. - Podpatrzyłem go w Niemczech i tak mi się spodobał, że postanowiłem zrobić wszystko, aby przenieść go do Bydgoszczy - wspomina. - I w końcu się udało! - dorzuca.
Docelowo po bydgoskich wodach mają kursować dwie taksówki. Pierwsza pojawi się na Brdzie już 25 kwietnia. Zaraz po tym weźmie udział w Flisie Noteckim i pokona trasę od Słubic do Gdańska. Osoby chętne do wzięcia udziału w rejsie albo w wybranym jego fragmencie, mogą zgłaszać się do pana Tomczyka (tel. 509 525 925).
Na pokładzie wodnej taksówki zmieści się 12 osób i załoga. Pan Andrzej zapewnia, że taksówki nie będą konkurencją dla tramwaju wodnego. - "Słonecznik" pływa po konkretnej trasie i o określonych godzinach. Taksówka będzie zaś podstawiana w miejsce wybrane przez klienta. To również on wybierze trasę, jaką zechce pokonać - wyjaśnia Tomczyk.
Konkretny cennik rejsów nie został jeszcze ustalony. - Myślę, że za godzinną przejażdżkę będziemy brać około 100-150 złotych. Oczywiście im rejs będzie dłuższy, to cena oczywiście niższa - wyjaśnia Tomczyk. Zamówienia będzie przyjmował telefonicznie sam pomysłodawca.
Uruchomienie taksówek ma przyczynić się do dalszego rozwoju turystyki wodnej w naszym mieście. - Mamy naprawdę duży potencjał. Bydgoszcz ma niepowtarzalny, kanałowy klimat. Dlaczego więc tego nie wykorzystać? - pyta pan Andrzej.