https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. UKW odpiera zarzuty swoich studentów

Piotr Wiśniewski
mmbydgoszcz.pl/Marta Czarnecka
Uniwersytet Kazimierza Wielkiego odpowiada na skargi swoich studentów, którzy oburzają się, że muszą płacić, by dostać zaliczenie jednego z przedmiotów

Wracamy do sprawy, o której pisaliśmy kilka dni temu. Studenci III roku informacji naukowej i bibliotekoznawstwa skarzą się, że aby zaliczyć jeden z przedmiotów muszą odbyć kilkudniowe zajęcia terenowe w Krakowie. Koszty dojazdu, noclegu oraz wyżywienia mają pokryć z własnej kieszeni. Każdy student musi liczyć się z wydatkiem około kilkuset złotych.

Przeczytaj więcej: Bydgoszcz. Studenci UKW muszą płacić, by dostać zaliczenie?

Ministerstwo obcina dotacje - płacą studenci

Przedstawiciele UKW, zgodnie ze swoimi zapowiedziami, udzielili nam wyjaśnień w tej sprawie.
- Zajęcia terenowe umieszczone są w siatce godzin i są zajęciami obowiązkowymi wynikającymi z zaleceń standardów nauczania - wyjaśnia Tomasz Zieliński, rzecznik prasowy uczelni.
- Od kilku lat ministerstwo nie przekazuje na nie pieniędzy. Mogliśmy, wzorem innych uczelni, z nich zrezygnować, ale podjęliśmy decyzję, że są na tyle ważne i cenne dla studentów, by je utrzymać.

Nikt nie zgłaszał uwag

Zdaniem rzecznika uczelni, studenci są zawsze informowani na początku I roku o fakcie, że każdy z nich partycypuje w kosztach wyjazdu. Są to koszty przejazdu, noclegów oraz wyżywienia (poza śniadaniem, które jest wliczone w cenę noclegu).

Więcej na ten temat przeczytasz w poniedziałkowej Gazecie Pomorskiej

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tadeusz
proponuję nie pbrażac bezrobotnych bo oni to są lepiej wykształceni niż studenci z ukw .
a
ada
kierunek generujący bezrobotnych - brzmi jak łopatologioznastwo.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska