https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz zalewa plaga żebrzących

joanna pluta, (ma) [email protected] tel. 52 326 31 56
sxc.hu
Każdego dnia w centrum miasta pojawia się kilkanaście osób, które proszą o pieniądze na jedzenie. Gorzej, gdy po odmowie zaczynają być agresywni.

Niedaleko Domu Mody Drukarnia przesiaduje starsza pani, która zwykle kulturalnie prosi o wsparcie - opowiada Dominika, mieszkająca w centrum. - Ale ostatnio zdarzyło się, że ostro zażądała pieniędzy. Gdy odmówiłam, obrzuciła mnie wulgarnymi obelgami i popchnęła. Czułam od niej alkohol.

Przeczytaj także:Miejskie Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn w Toruniu. Tu nie każdy jest lumpem

Takich przypadków jest niestety więcej. - Notorycznie zaczepia mnie pan z psem, który chce pieniędzy - mówi Marcin. - Gdy mówię, że nie dam, zwykle miesza mnie z błotem, lub w agresywny sposób próbuje sprowokować moje wyrzuty sumienia. Kiedyś widziałem go, gdy w monopolowym kupował drogą whisky.

Zadzwońmy po patrol

Jest na to jednak sposób. Wystarczy zgłosić się na policję albo na straż miejską. Wówczas przyjadą z interwencją. - W wypadku, gdy osoba żebrze w sposób oszukańczy lub natarczywy jest to karane - informuje Jarosław Wolski z biura prasowego bydgoskiej straży miejskiej. - Żebrać nie może również ktoś, kto jest zdolna do pracy lub ma za co żyć.

Wiadomości z Bydgoszczy

Wolski dodaje, że szczególnie w sytuacjach, gdy żebrzący jest agresywny, należy zainterweniować. - Wówczas karzemy mandatem od 20 do 500 zł, lub kierujemy sprawę do sądu. Nie można dawać na to przyzwolenia.

- Mamy trochę takich interwencji, ale trudno mówić o pladze - twierdzi Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Myślę, że często mieszkańcy po prostu takich incydentów nie zgłaszają. A powinni.

Nie dasz - pomożesz

- Zgodna opinia praktyków i teoretyków jest taka, że dając pieniądze szkodzimy - tłumaczy Violetta Waryszewska, zastępca kierownika Rejonowego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Lepiej poinformować straż miejską, która skieruje żebrzącego do ośrodka pomocy. Wielu jednak nie chce z tego skorzystać, ponieważ schroniska i tego typu placówki mają jasno określone zasady. Obowiązuje tam bezwzględny zakaz picia alkoholu.

Jak jeszcze możemy sobie radzić w takich sytuacjach? Nie wszyscy żebrzący są nieuczciwi. Zwykle łatwo to zweryfikować. Wystarczy zaproponować kupno czegoś do jedzenia. Często jednak zdarza się, że to co kupimy wyląduje w koszu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
malaga
To służby miejskie nie widzą tego problemu i muszą czekać aż mieszkańcy im doniosą. Bo teraz Straż i Policja pracują tylko przy komputerach.

To prawda ale też pracują z Paniami Policjantkami razem !
l
litościwy
Jeśli tylko możesz, powinieneś dać pieniążek żebrzącemu, tak się zawsze robiło.
Nie oceniaj na co kto potrzebuje pieniędzy. Jak jesteś ciekawy to porozmawiaj i dowiedz się co się dzieje, że taka osoba musi żebrać.
Przecież pomoc społeczna nie daje pieniędzy na podstawowe rzeczy tylko na ułamek potrzeb. Zamiast oceniać ludzi oceń jaką pomoc otrzymują i dlaczego nie pracują. To wymaga jednak wysiłku i łatwiej się wymądrzać niż stacić spokój.
Szanowna Pani.W 2010 roku przed Swiętem Bożego Narodzenia do mojego mieszkania zapukała kobieta prosząca o wsparcie.Oczywiście dałem jej żywność.W dniu następnym będąc w sklepie Biedronka spotkałem tą Panią jak płaciła za 0.5 litra wódki banknotem 20 zł.Od tego czasu nie chcę być naciągany.Koniec takiej pomocy.
K
Kia102
Jeśli tylko możesz, powinieneś dać pieniążek żebrzącemu, tak się zawsze robiło.
Nie oceniaj na co kto potrzebuje pieniędzy. Jak jesteś ciekawy to porozmawiaj i dowiedz się co się dzieje, że taka osoba musi żebrać.
Przecież pomoc społeczna nie daje pieniędzy na podstawowe rzeczy tylko na ułamek potrzeb. Zamiast oceniać ludzi oceń jaką pomoc otrzymują i dlaczego nie pracują. To wymaga jednak wysiłku i łatwiej się wymądrzać niż stacić spokój.
o
obserwator
nic dźiwnego skoro ludzie niemają pracy bo do pracy przyjmuje się po znajomości bo np córka jest kierowniczką idt to przecież oczywiste że skąś to się bierze jak są traktowani źle w życiu jak popychadło to czemu się dźiwić a to też człowiek jest powinno się tym ludziom pomóc żal mi ich ale gdzieś muszą przebywać skoro niemają domu niestety .

JAK tOBIE TAK ICH ŻAL TO PRZYJMIJ ICH DO DOMu.W przeważającej części to zrobiła z nich wóda.Sami sobie to zawdzięczają.Mają przecież noclegownie,jednak tam nie idą bo trzeba być trzeżwy.Jestem ciekawy czy przyjął byś do pracy takiego człowieka.
s
smutna prawda
To jest prawdziwe oblicze nekropolii bydgoskiej
P
Poirytowany
STRAŻ MIESKA TO NIEROBY I LENIE ŚMIERDZĄCE! ONI TYLKO POTRAFIĄ BLOKADY ZAKŁADAĆ,TE WARCHOŁY BIORĄ KASĘ ZA NIC I TYLKO STALE WOŻĄ SWOJE TŁUSTE DUPSKA W SAMOCHODACH ZAMIAST PIESZYCH PATROLI.
T
TOMASZ
nic dźiwnego skoro ludzie niemają pracy bo do pracy przyjmuje się po znajomości bo np córka jest kierowniczką idt to przecież oczywiste że skąś to się bierze jak są traktowani źle w życiu jak popychadło to czemu się dźiwić a to też człowiek jest powinno się tym ludziom pomóc żal mi ich ale gdzieś muszą przebywać skoro niemają domu niestety .
52
jestem mieszkańcem bloku przy Ujejskiego 52.w moim bloku bezdomni swoje potrzeby fizjologiczne załatwiają na klatce schodowej.Smród jak diabli.Mają klucze do śmietników.Klucze te pasują również do drzwi wejściowych do budynku.
j
jakubbb
A podobno mamy zieloną wyspę?

chyba na wiśle
A
Adam
A podobno mamy zieloną wyspę?
m
marek
dla wszystkich litujących sie - żule potrafią wyżebrać np- pilnując miejsca na parkingach do 400 zł dziennie - KTO Z WAS MA TAKĄ DNIÓWKE ??? - potem upijając sie do nieprzytomności trzeżwieją w szpitalach - zajmując miejsce cięzko chorym pacjentom. Róbmy tak dalej - a straż miejska nigdy nie sciągnie mandatu od takiej osoby która nie ma oficjalnych sródków na utrzymanie. Pobłażliwośc stróżów prawa jest flustrująca i bydgoszcz jest rajem dla osob bezdomnych,
m
mieszkaniec Leśnego
Na osiedlu Leśnym w garażu przy Modrzewiowej mieszkają bezdomni czterech albo pięciu. Zaśmiecają park , czerpią prąd na lewo , maja psa który jest agresywny , przesiadują na alejce na ul. 11 listopada , zaopatrują się w Polo nie płacąc za nic . Policja odwiedza ich często i na tym sprawa się kończy . Żyć nie umierać
m
moherek
To służby miejskie nie widzą tego problemu i muszą czekać aż mieszkańcy im doniosą. Bo teraz Straż i Policja pracują tylko przy komputerach.
f
fred
Zeby cos zalac to potrzeba duzej rzeszy -a takie zalewanie jest w kazdym miescie
M
Michu
Niech się Straż Miejska weźmie za wyrostków myjących szyby na każdym rondzie i skrzyżowaniu.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska