MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Zostały po nim tylko śmieci. Lokatorzy uwolnieni od sąsiada-zbieracza

Maciej Czerniak
Fot. Maciej Czerniak
Mieszkańcy bloku przy ulicy Kruczkowskiego 2 mogą wreszcie odetchnąć z ulgą. Wczoraj ich kłopotliwy sąsiad-zbieracz trafił do Punktu Interwencji Kryzysowej przy ulicy Mińskiej. W swoim mieszkaniu pozostawił setki kilogramów śmieci.
Bydgoszcz. Zostały po nim tylko śmieci. Lokatorzy uwolnieni od sąsiada-zbieracza

Przypomnijmy krótko. O problemie lokatorów z ul. Kruczkowskiego pisaliśmy już kilkakrotnie. Ostatni raz - w miniony czwartek.
- Błagamy, pomóżcie nam - apelowała pani Irena Kołodziejska, jedna z lokatorek bloku przy Kruczkowskiego. - Mamy już tego dość. Po schodach na naszej klatce biegają karaczany i można się prawie udusić od fetoru, jaki się wydostaje z tego mieszkania.

Związane ręce

Bydgoszcz. Zostały po nim tylko śmieci. Lokatorzy uwolnieni od sąsiada-zbieracza

W Administracji Domów Miejskich okazało się, że sprawa kłopotliwego sąsiada jest znana od lat. - Bardzo chcielibyśmy pomóc mieszkańcom. Mamy jednak ograniczone pole działania - mówiła Magdalena Marszałek z ADM. - Tadeusz W., o którym mówią lokatorzy, jest właścicielem mieszkania. Dlatego formalnie nie możemy doprowadzić do tego, żeby je opuścił. Skontaktujemy się jednak ze strażą miejską i policją i spróbujemy jakoś rozwiązać ten problem mieszkańców.
Zapewnienia o chęci pomocy padały też ze strony sanepidu: - Skontaktujemy się z administratorem budynku. Na miejsce niezwłocznie uda się nasz pracownik - mówiła Ewa Chrzanowska, kierownik Sekcji Higieny Żywności, Żywienia i Przedmiotów Użytku. - Gromadzenie śmieci stwarza zagrożenie biologiczne.
Warto przypomnieć, że sprawa Tadeusza W. trafiła do sądu już w październiku ubiegłego roku. Sąd zezwolił wtedy na umieszczenie mężczyzny w domu opieki bez jego zgody. Ten jednak zaraz po rozprawie złożył sprzeciw od wyroku.

Jednak można szybciej

- Działania sądu niestety nie przyspieszymy - mówiła Maria Czarniecka, kierownik oddziału MOPS na Szwederowie. - Zapewniam jednak, że nie zostawimy mieszkańców tego bloku samych.
Po interwencji "Pomorskiej" okazało się, że sądowe procedury mogą jednak przyśpieszyć. Szansa pojawiła się wczoraj. - Sąd uchylił sprzeciw zgłoszony przez pana Tadeusza - mówi Czarniecka. - Tylko dlatego można było usunąć mężczyznę z jego mieszkania.

Teraz "tylko" posprzątać

Akcja rozpoczęła się wczoraj po południu.
- ADM poinformowało nas, że rozpocznie się wyprowadzanie sąsiada z bloku - relacjonuje Kołodziejska. - Pomogli też inni lokatorzy. Przytrzymali go do czasu, gdy na miejsce przyjechała straż miejska. Mężczyzna nie stawiał oporów. Z relacji mieszkańców wynika tylko, że był bardzo zaskoczony.
Mężczyzna jest teraz pod opieką w punkcie kryzysowym przy Domu Pomocy Społecznej w Bydgoszczy. - Niewykluczone, że zostanie też przewieziony na obserwację psychiatryczną - mówi Czarniecka.
Jeszcze dzisiaj pod okiem strażników miejskich ekipa wynajęta przez ADM usunie śmieci z mieszkania Tadeusza W. Jego mieszkanie natomiast ma zostać zlicytowane przez komornika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska