Bydgoszczanie są większymi optymistami niż przed rokiem, ale lista żalów prawie się nie zmieniła

To już drugie tak kompleksowe badanie opinii mieszkańców Bydgoszczy na temat ich miasta. W 2012 roku o nasze odczucia pytał Millward Brown, teraz zrobiła to spółka PBS z Sopotu. Zdecydowała cena, sopocka spółka za przeprowadzenie badań chciała 51,5 tysiąca złotych netto i to z nią miasto podpisało umowę. Oferta Millward Brown była o 4,5 tys. zł droższa.

Spółka PBS przeprowadzała swoje badanie w październiku i listopadzie 2013 roku na reprezentatywnej grupie mieszkańców Bydgoszczy. Przeprowadzono 800 wywiadów.
- Wyniki obecnego badania oraz tego sprzed roku pozwalają na porównania i dają pełniejszy obraz dotyczący naszego miasta - uważa Piotr Kurek, dyrektor wydziału promocji, obsługi mediów i komunikacji społecznej.

Ogólnie można powiedzieć, że bydgoszczanie są nastawieni do swojego miasta bardziej optymistycznie niż przed rokiem. Większość, bo 78 procent, na pytanie jak się żyje obecnie mieszkańcom Bydgoszczy, odpowiada "bardzo dobrze" lub "raczej dobrze". W poprzednim badaniu zadowolonych było 62 procent. Jesteśmy też przywiązani do swojego miasta. Aż 69 procent wybrałoby Bydgoszcz, gdyby mogła zmienić miejsce zamieszkania.

Zobacz też: Budowa parkingu w Bydgoszczy pod dużym znakiem zapytania

Zgłoś nauczyciela do plebiscytu "Belfer Roku 2014". Główną nagrodą dla nauczycieli jest wycieczka do Paryża. Zobacz więcej na Pomorska.pl/Belfer**

Grupa 24 procent przepytanych uważa, że w ciągu najbliższych lat będzie nam się żyło "znacznie lepiej niż teraz" i "raczej lepiej niż teraz". W 2012 roku tak twierdziło zaledwie 10 procent ankietowanych.

Badanie pokazało, że bydgoszczanie najbardziej są zadowoleni z kontaktów z przyjaciółmi i znajomymi oraz z życia rodzinnego, najmniej zaś z sytuacji finansowej gospodarstwa domowego oraz pracy zawodowej.- Z tej ostatniej kwestii najmniej zadowoleni są ludzie młodzi, którzy najbardziej narzekają na bezrobocie. Wskazują też najczęściej, że miasto powinno tworzyć dodatkowe miejsca pracy - wyjaśnia Korneliusz Bzymek z PBS.

Zobacz też: "Mr Fugu". Książka o miłości, Japonii i Wyspie Młyńskiej

Potwierdza się opinia, że bydgoszczanie nadal postrzegają swojego miasto jako zielone. Ponad 80 procent dobrze ocenia stan miejskich parków, skwerów i zieleni w mieście oraz czystość.

Nadal najwięcej uwag mamy co do stanu chodników i ulic w Bydgoszczy. Odpowiednio 32 i 33 procent pytanych uważa, że stan chodników i ulic jest zły. W dodatku 21 procent bydgoszczan uważa, że w ciągu ostatniego roku ich stan się pogorszył. Przeciwnego zdania jest 27 procent ankietowanych. Drogi i chodniki to zdaniem 13 procent pytanych najpilniejsza sprawa do rozwiązania w mieście.

Zapytani o to, jakim Bydgoszcz jest miastem, 20 procent mieszkańców odpowiada, że sportu, o procent więcej, że wody. Najmniej Bydgoszcz kojarzy się nam z biznesem i turystyką.

Na pewno kojarzy się za to z Wyspą Młyńską. To zdaniem 43 procent ankietowanych główna wizytówka Bydgoszczy. Dopiero na drugim miejscu są spichrze, a aż na szóstym - rzeźba Łuczniczki. Wyspa Młyńska jest też liderem w przypadku symbolu Bydgoszczy. Za taki uważa Wyspę Młyńską 25 procent pytanych. Wyspa jest również jednym z miejsc, gdzie czujemy się najbardziej bezpiecznie.

Budowa dworca PKP, drogi S5 i rozbudowa transportu szynowego to najbardziej potrzebne inwestycje w Bydgoszczy do 2020 roku.

Swoje notowania w stosunku do poprzednich badań poprawiła straż miejska. Ponad połowa ankietowanych zauważyła w ciągu ostatniego roku zmianę w pracy tej formacji.