- Od kilku miesięcy stałem się stałym użytkownikiem komunikacji miejskiej w Bydgoszczy - opowiada pan Dariusz. - I chciałbym zwrócić uwagę na to, że często pierwszego dnia miesiąca, kiedy ludzie doładowują sobie karty miejskie na kolejny miesiąc, nie da rady tego zrobić.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
I opowiada: - Dziś rano [a pan Darek zgłosił się do nas 1 września - przyp. red.] próbowałem w okolicach Kapuścisk trzy punkty doładowania i żaden nie działał. Najpierw na Szarych Szeregów przy przystanku tramwajowym, potem w kiosku przy ul. Perłowej, a jeszcze potem w biletomacie na przystanku przy Tesco na Toruńskiej. Wydaje mi się, że wtedy jest takie przesilenie, że automaty po prostu odmawiają pracy. Czy zarząd dróg nie może czegoś z tym zrobić?
Zarząd dróg, jednak, nie widzi problemu. Krzysztof Kosiedowski, rzecznik drogowców, przyznaje wprawdzie, że zwykle w ostatni dzień miesiąca i pierwszy - kolejnego, swoje karty doładowuje zdecydowanie więcej mieszkańców niż w jakikolwiek inny dzień miesiąca, ale...
- U nas w kasach, gdzie również można doładować karty miejskie od rana wszystko działa prawidłowo - twierdził rzecznik. - A to jeden system, zatem nie sądzę, żeby cokolwiek się zawiesiło. Jeśli biletomat nie działał, to może to wina tego, że samo urządzenie jest popsute, ale z systemem wszystko jest w porządku.
Podpowiada, że karty miejskie można także doładować w internecie. - A potem aktywowane są przy pierwszej kontroli biletów przez kontrolera. Wystarczy mu powiedzieć, żeby to zrobił.
Rzecznik drogowców dodaje także, że wcale nie musimy kart miejskich doładowywać pierwszego dnia miesiąca. - Można to zrobić nawet 30 dni przed terminem, od kiedy doładowanie ma obowiązywać.
A jakie są Państwa spostrzeżenia na temat doładowania karty miejskiej? Czy na początku miesiąca też macie problem, by zrobić to w biletomacie?
Pogoda na dzień (04.09.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news