Europejskie Nagrody Filmowe to odpowiedniki amerykańskich Oscarów. W tym roku zostały przyznane po raz 31. W czasie trwającej w Hiszpanii gali triumfy święciła głośna i już wielokrotnie nagradzana „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego, która w sumie zgarnęła aż pięć statuetek.
To wielki sukces, ale nas jeszcze bardziej powinno interesować wyróżnienie, które trafiło do Damiana Nenowa, bydgoszczanina, absolwenta Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.
Jego (oraz Hiszpana Raula de la Fuente) „Jeszcze dzień życia” zgarnął nagrodę w kategorii najlepszy europejski film animowany. To animowana polsko-niemiecko-węgiersko-belgijsko-hiszpańska koprodukcja oparta na książce Ryszarda Kapuścińskiego, opowiadającej o pozostawionym samemu sobie dziennikarzu, piszącym reportaż o wojnie domowej w Angoli w przededniu uzyskania niepodległości w 1975 roku.
Czytaj także: UMOWA NA DOKUMENTACJĘ PROJEKTOWĄ CZWARTEGO KRĘGU OPERY NOVA PODPISANA [WIZUALIZACJE]
Damian Nenow ma już na koncie kilka nagród i wyróżnień. Jego „The Aim” (2005) dostał np. nagrodę specjalną na festiwalu „ReAnimacja” w Łodzi oraz pierwszą nagrodę na festiwalu „Dozwolone do 21 lat” w Tarnowie. Zrealizowany na drugim roku studiów film „Wielka ucieczka” wyświetlany był na wielu międzynarodowych festiwalach filmowych.
Nenow specjalizuje się w dziedzinach związanych z grafiką komputerową. Jest twórcą krótkometrażowych filmów animowanych, ilustracji i konceptów. W tej chwili pracuje w studiu Platige Image, gdzie zajmuje się reżyserią, animacją, montażem oraz grafiką 3D.
Dni wolne 2019 - kiedy wziąć wolne, żeby było ich jak najwięcej?