Proces byłych policjantów włocławskiej drogówki, oskarżonych o przyjmowanie łapówek, oraz kierowców, którzy dawali „w łapę” został wznowiony. W poniedziałek będzie kolejna rozprawa.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Proces ruszył rok temu, ale został po kilku miesiącach przerwany. Stało się tak, gdy jeden z oskarżonych o wręczanie łapówek przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Rozpoczęcie po raz drugi procesu w sprawie korupcyjnej przeciągało się w związku z koniecznością ustalenia terminu odpowiadającego wszystkim zaangażowanym w sprawę stronom.
Po wznowieniu na ławie oskarżonych włocławskiego sądu zasiadło 26 oskarżonych, w tym 10 policjantów. I znów scenariusz z pierwszej rozprawy w ubiegłym roku powtórzył się, bo zgłoszone zostały kolejne wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Tym razem jednak sąd zastosował inną praktykę, niż ta, która spowodowała przerwanie pierwszego procesu - do odrębnego rozpoznania przekazane zostały wnioski o dobrowolne poddanie się karze.
A proces pozostałych oskarżonych będzie się toczyć dalej. Jeszcze w tym miesiącu mają się odbyć cztery rozprawy - najbliższa w poniedziałek.
Przypomnijmy, że korupcja we włocławskiej drogówce została wykryta przed trzema laty, po tym jak po jednej ze skarg Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji zamontowało w radiowozach włocławskich policjantów kamery i podsłuchy. W efekcie zatrzymanych zostało aż 10 policjantów.
Najpierw byli zawieszeni, a po roku komendant włocławskiej policji 8 funkcjonariuszy podejrzanych o przyjmowanie łapówek zwolnił ze służby. Wcześniej dwóch odeszło na emeryturę. O łapówkarstwo, oprócz policjantów, oskarżeni też zostali kierowcy. Część z nich przyznała się do wręczenia łapówki i dobrowolnie poddała karze.
Dostali wyroki roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Za korupcję, zarówno wręczającemu jak i przyjmującemu, grozi od roku do 10 lat więzienia.
Pogoda na dzień (18.06.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news