Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były urzędnik oskarża o mobbing szefostwo w grudziądzkim Ratuszu. Ostatnia rozprawa - zeznawał prezydent

Łukasz Ernestowicz
- Był konflikt, który łagodziłem rozmowami z pracownikami. Ale mobbingu nie zauważyłem - mówił na sali rozpraw Robert Malinowski. Bogdan Guzowski (na zdjęciu w głębi) stwierdził, że prezydent zeznając, mijał się z prawdą
- Był konflikt, który łagodziłem rozmowami z pracownikami. Ale mobbingu nie zauważyłem - mówił na sali rozpraw Robert Malinowski. Bogdan Guzowski (na zdjęciu w głębi) stwierdził, że prezydent zeznając, mijał się z prawdą Łukasz Ernestowicz
Dziś (18.06) odbyła się ostatnia rozprawa w procesie, który Bogdan Guzowski, były pracownik wydziału inwestycji, wytoczył Ratuszowi. Oprócz aktualnego prezydenta miasta zeznawał także jego poprzednik.

Bogdan Guzowski oskarża swoją byłą szefową Marię W. o szykanowanie i znęcanie psychiczne w pracy. Stroną w tej sprawie jest prezydent Robert Malinowski, który nie stawił się na poprzedniej rozprawie przysyłając tylko oświadczenie na piśmie. Sąd jednak ponownie wezwał prezydenta.

- Był konflikt między panem Guzowskim, a jego przełożoną - mówił wczoraj na sali rozpraw Robert Malinowski. - Ale mobbingu nie zauważyłem. Pan Bogdan skarżył się na swoją szefową, że na niego krzyczy, ale ona zaprzeczała. Prosiłem ich, żeby się dogadali.

Prezydent przyznał przed sądem, że bardzo cenił Guzowskiego za jego kompetencje. Ale jednocześnie podpisał bardzo negatywną ocenę jego pracy, którą wystawiła Maria W.

- Bo w ocenie liczą się nie tylko kompetencje, ale także dyscyplina - tłumaczył prezydent. - A tego w pracy pana Guzowskiego nie było.

Zupełnie inaczej pracę urzędnika przypominał sobie były prezydent Andrzej Wiśniewski. - Postrzegałem go jako cichego i solidnego pracownika - mówił na sali rozpraw obecny radny miejski.

- Nie przypominam sobie żeby miał jakieś konflikty z innymi pracownikami. Ale nie mogę o nim zbyt wiele powiedzieć, bo nie spotykałem go zbyt często. Za to więcej wiem o Marii W. Jako szef Urzędu Miejskiego miałem z nią kłopoty. Pamiętam, że była bardzo konfliktową osobą w stosunku do pracowników i interesantów. Dlatego przeniosłem ją na ustronne stanowisko w Ratuszu, tak aby miała jak najmniejszy kontakt z innymi ludźmi.

Maria W. nie jest już szefową wydziału inwestycji. Została odwołana przez prezydenta, który tłumaczył, że znalazł na to miejsce bardziej kompetentną osobę.
Wyrok zapadnie w przyszłym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska