Na problem zwrócił uwagę radny Andrzej Pruszak. Jest pracownikiem pogotowia, więc wie, co mówi z własnych obserwacji. - Są osiedla, na których nie wszystkie budynki są oznakowane, co utrudnia dotarcie do celu służbom ratunkowym - informował niedawno.
Zarząd powiatu wystąpił do burmistrza Tucholi Tadeusza Kowalskiego o rozeznanie tematu. Ten odpowiada, że nadanie numeru porządkowego następuje na wniosek właściciela - mówi. - Obecnie gmina jest w trakcie aktualizacji numeracji porządkowej i na bieżąco likwiduje braki.
W ratuszu mówią, że czekają na sygnały o miejscach, gdzie takich tabliczek nie ma. Przypominają też, że oznakowanie prywatnej posesji to obowiązek każdego właściciela.
Tabliczka powinna być umieszczona na widocznym miejscu na ścianie frontowej budynku, a w przypadku gdy budynek jest w głębi ogrodzonej nieruchomości - również na ogrodzeniu.
Czytaj: Fotoradar nawet karetce nie odpuści.Kierownictwo pogotowia musi się tłumaczyć
W gminie mają jednak także świadomość, że w niektórych wypadkach powinny być też kierunkowskazy z numerami. Chodzi o sytuacje na wybudowaniach, kiedy na rozstaju dróg nie zawsze wiadomo, gdzie i jak szukać danej nieruchomości.
- Mamy kupione tabliczki i montujemy je w takich miejscach - mówi burmistrz Tadeusz Kowalski. - One są bardzo pomocne, gdy ktoś zastanawia się, jak dojechać pod jakiś konkretny interesujący go adres. Na tych tabliczkach podane są numery posesji. Wiadomo, że jadąc w tym kierunku, natkniemy się właśnie na wskazane na tabliczkach numery.
Kowalski prosi mieszkańców, by występowali do gminy i podawali konieczne ich zdaniem lokalizacje.
Czytaj e-wydanie »