Zarządzenie w sprawie oddania w dzierżawę kilku leżących w obrębie odnowionej za 30 mln zł mariny działek wydał prezydent Grudziądza Robert Malinowski.
- Jest to teren wykorzystywany częściowo na ciąg pieszo-rowerowy oraz skwery zieleni - informuje Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa urzędu miejskiego.
Lektura zarządzenia prezydenta wywołała zdziwienie u części mieszkańców, którzy obawiali się, że za stosunkowo niewielki czynsz miasto w prywatne ręce chce oddać część odnowionej mariny.
- W tej sprawie jest coś dziwnego - alarmował "Pomorską" pan Witold.
Czynsz trafi do państwa
Urzędnicy przekonują, że nic dziwnego w tej sprawie nie ma, ponieważ dzierżawcą należących do skarbu państwa nieruchomości stanie się MORiW.
To ma ułatwić tej jednostce zarządzanie wyremontowanym nabrzeżem Wisły. Ustalony na nieco ponad 2 tys. zł czynsz w większości będzie płynął do budżetu państwa.
Caritas się wycofa?
Przypomnijmy, że MORiW za zgodą radnych otrzymał teren nad Wisłą w zarząd, ale docelowo nie będzie nim administrował. Do tego urzędnicy mają zamiar wybrać tzw. operatora. Konkurs o udzielenie koncesji być może ogłoszony zostanie jeszcze w listopadzie.
Plan jest taki, że zwycięski podmiot od nowego roku będzie opiekował się m.in. kortem tenisowym, bazą noclegową i mariną.
W przyszłości będzie zobowiązany również uruchomić tam punkt gastronomiczny. Co z tego będzie miał? Dochód z działalności i wynagrodzenie od miasta. W zamian będzie musiał pokrywać koszty utrzymania terenu i bieżących napraw.
Wiadomo, że z zamiarem gospodarowania odnowionym brzegiem Wisły nosili się przedstawiciele Caritasu. Czy wystartują w konkursie?
- Cały czas prowadzimy analizy, ale na dziś mogę powiedzieć, że raczej nie. Wynika to z kwestii wewnętrznych naszej organizacji - mówi ksiądz Marek Borzyszkowski, dyrektor Caritasu.
Czytaj e-wydanie »