Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Casting na lokatora - wygrywa przystojny, czysty i bogaty

Michał Borkowski / Głos Koszaliński
Fot. sxc
Jeśli chcesz wynająć mieszkanie w atrakcyjnym miejscu - przygotuj się na casting tak jak na rozmowę kwalifikacyjna o pracę. Właściciele kwater mogą pytać też o twoje prywatne sprawy.

Do niedawna właściciele mieszkań, chcąc wynająć lokal, musieli mocno starać się o studentów. Od jakiego czasu to się jednak zmieniło. Coraz częściej przyszli lokatorzy wybierani są w drodze eliminacji. Na czym to polega?

Kto da więcej?

- Właściciel kwatery organizuje spotkanie grupki zainteresowanych w tym samym dniu i o tej samej godzinie - opowiada nam Radek, student ekonomi w Koszalinie. - W moim przypadku na spotkanie przyszło dziesięć osób. Właściciel zapytał nas wprost, kto jest w stanie dać więcej. Najwięcej, bo aż 1.300 złotych, zaoferowało czterech studentów Politechniki. Właściciel mieszkania pokręcił jednak głową i powiedział, że wolałby jakąś parkę, bo sąsiedzi cenią sobie spokój. Mojej dziewczyny i mnie niestety nie było stać na tak drogi wynajem - przyznaje Radek.

Dlaczego właściciele kwater stosują tego typu praktyki? - To proste, w Koszalinie jest już tylu studentów, że możemy wśród nich wybierać - odpowiada nam wynajmujący starszy pan, prosi o niepodawanie jego imienia.

Pokaż się!

- Ja wybieram przyszłych lokatorów na podstawie ich wyglądu i zainteresowań. Nie bez znaczenia jest także kierunek, który studiują - mówi. - Dwa lata temu wprowadziło się do mnie pięciu studentów informatyki. To były same kłopoty, cały dzień siedzieli przed komputerem, prawie nie wychodzili z domu, a sprzątali raz na pół roku. Teraz więc unikam ich jak ognia - śmieje się nasz rozmówca. - Od ponad roku mieszkają u mnie studenci zaoczni, pracują, a więc mają pieniądze. To dobrze, bo można co jakiś czas podnosić opłaty. Nie będą protestować, gdyż o dobrą kwaterę w Koszalinie dzisiaj bardzo trudno.

Przyszłych lokatorów nie wybierają tylko właściciele, ale także studenci szukający kogoś do pokoju obok. Jednak - jak mówią - nie są to castingi. - Chcemy jedynie poznać osobę, z którą będziemy dzielić cztery kąty. Politechnika to nie Uniwersytet Jagielloński, żeby siedzieć cały dzień przy książkach. Nie oszukujmy się, że liczy się także dobra zabawa - przekonuje Marzena, studentka wzornictwa. - Ważne jest, żeby mieszkać z kimś, przy kim będziemy czuć się swobodnie. W zeszłym roku szukaliśmy lokatora do 3-pokojowej stancji. Chętnych było oczywiście sporo, jednak wygrał przystojny student z wydziału mechanicznego. Dlaczego? - pyta Marzena. - Głownie dlatego, że był przystojny i nie miał dziewczyny - śmieje się. Żeby przebrnąć przez eliminacje, chłopak musiał odpowiedzieć na sporo pytań na temat jego zainteresowań i życia osobistego.

Studenci radzą, żeby do castingów odpowiednio się przygotować. Jak? Przygotowania można porównać do rozmowy o pracę - radzi student piątego roku informatyki. - Starajmy się wypaść jak najlepiej, odpowiedzi na pytania powinny być krótkie, czasami warto nawet skłamać. Najlepiej mówić, że studiujemy jakiś ciężki kierunek i mamy mnóstwo nauki. Warto także zadbać o czyste i eleganckie ubranie. Reszta to już dobra wola właściciela - radzi.

Źródło: Casting na lokatora. Zanim dostaniesz pokój - www.gp24
Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska