Niewielkie pocieszenie stanowi fakt, że na dostosowanie się do przepisów niemiecki rząd dał kierowcom czas do 31 stycznia 2021 r. i zaapelował do poszczególnych landów, żeby powstrzymały się w tym czasie od nakładania kar za manualne operowanie urządzeniami elektronicznymi.
Z tego powodu na cenzurowanym znalazło się popularne CB - Radio, które w swojej klasycznej wersji nie doczekało się (i pewnie nie doczeka) obsługi bezdotykowej, ponieważ to właśnie trzymana w dłoni „gruszka” stanowi jego nieodłączny element.
W czasach przed powszechnym dostępem do internetu za pomocą CB radia zawodowi kierowcy informowali się o możliwych kontrolach drogowych i warunkach na trasie. W Polsce prawo wyraźnie odróżnia telefon komórkowe od sprzętu CB, jednak liczba wypadków spowodowanych używaniem przenośnych urządzeń za kierownicą (CB radia, ale także tabletów, telefonów i smartwachy) mogła skłonić niektóre kraje do wprowadzenia w tym zakresie ograniczeń. Przez CB nie porozmawiają więc kierujący na terenie m.in. Szwecji, Irlandii, Grecji, Hiszpanii czy Austrii, a od niedawna również w Niemczech.
Skomentował policjantów przez CB radio. Dostał 500 złotych mandatu
CB Radio to nie tylko ostrzeganie się przed kontrolami drogowymi, ale również wymiana informacji chociażby o dostępności parkingów, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia zawodowego kierowcy.
Czas odejść?
Jednak jak zauważa Dawid Kochalski, ekspert GBOX, Grupa INELO, monitorującej ponad 30 tys. ciężarówek jeżdżących po Unii Europejskiej – choć sprzęt CB stał się symbolem komunikacji na trasie, czas od niego odejść nie tylko ze względu na kwestie bezpieczeństwa, ale również dlatego, że to obecnie systemy telematyczne oferują urozmaicone i przydatne funkcjonalności. Z jednej strony przewoźnik, udostępniając takie oprogramowanie kierowcy, zdejmuje z niego konieczność opracowania trasy np. pod kątem obowiązkowego odpoczynku, ominięcia korków oraz zamkniętych odcinków, a z drugiej może monitorować łańcuch dostaw, zweryfikować koszty, czy wygenerować raporty dotyczące chociażby terminowości transportów. Komunikacja na trasie jest dla kierowców zbyt istotna, żeby z niej całkowicie rezygnować. Czasami kontakt stanowi wręcz konieczny warunek bezpiecznego przejazdu. Jak w każdej branży, potrzebne są do tego profesjonalne narzędzia.
Te słowa mogliby potwierdzić przedstawiciele firm oferujących transport nienormatywny. W ich przypadku kontakt pilota z kierowcą za pomocą CB - Radia jest wręcz wymagany przepisami, także na terenie Niemiec. Być może to niedopatrzenie niemieckiego ustawodawcy i również w tym przypadku konieczna okaże się zmiana kanału komunikacji.
Niezależnie od tego producenci aplikacji już od pewnego czasu wieszczą koniec CB i proponują klientom alternatywy, których używanie nie grozi mandatem. Szybsze, bezpieczniejsze i bogatsze wersje aplikacji dostępnych na telefon mogą okazać się gwoździem do trumny sprzętu CB.
Mobilki na głośnym
Zakaz ręcznej obsługi urządzeń naturalnie naprowadził producentów w stronę wykorzystania obsługi głosowej. Na rynku dostępne są już aplikacje, które przetwarzają mowę na tekst i umożliwiają w ten sposób korzystanie z branżowych grup w mediach społecznościowych.
To ważne - aby dorównać legendarnemu CB, systemy komunikacji nie powinny pomijać elementu interakcji pomiędzy użytkownikami dróg. Takie funkcjonalności zaczynają być dostępne w aplikacjach produkowanych w Polsce. Ich twórcy chwalą się, że to rozwiązania eliminujące szumy i gwarantujące lepszą jakość połączenia, nawet w prywatnych kanałach użytkowników. Dodają, że oprogramowanie reaguje na głos, czyniąc je teoretycznie dopuszczalnym przez niemieckie przepisy. Można mieć jednak wątpliwości, czy sam głos wystarczy do całkowitego obsłużenia skomplikowanego mechanizmu, jakim jest smartfon. Z pewnością rozwiązaniem mogą okazać się systemy opatrzone certyfikatem zgodności z ustawą i sygnowane przez przedstawicieli samej branży.
