O złej kondycji Centrostalu powiadomiła nas wystraszona załoga.
Czytaj też: Załoga grudziądzkiego Centrostalu poszła na bruk
Pracownicy boją się, piszą maile
Oto treść pierwszego, anonimowego maila: "Jesteśmy przerażeni, bo naszej firmie grozi upadłość. Prosimy to sprawdzić: J."
Wkrótce nadszedł kolejny: "Już zwalniają ludzi. Poleciał nawet taki, który jeszcze niedawno sam robił czystki. Powoli wyprzedawany jest majątek. Aż żal patrzeć: C."
Jak udało nam się ustalić, 21 lipca do XV Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, wpłynął wniosek o upadłość Centrostalu.
Wniosek o upadłość Centrostalu wpłynął 21 lipca
- Jest to wniosek o upadłość z opcją likwidacji firmy - wyjaśniła nam Marzena Koba, kierowniczka sekretariatu w tym wydziale. - Ustanowiono już również tymczasowego nadzorcę sądowego.
Nieoficjalnie wiemy, że spółka zatrudnia 400 osób. Oficjalnie nie potwierdza tego ani Urząd Statystyczny w Bydgoszczy, ani także bydgoski PUP. - Mogę powiedzieć tylko tyle, że do 5 sierpnia nie wpłynął do nas wniosek o planowanych zwolnieniach grupowych - informuje Tomasz Zawiszewski, zastępca dyrektora w Powiatowym Urzędzie Pracy w Bydgoszczy.
Centrostal, czyli 100 lat tradycji...
Centrostal to jedna z największych i najstarszych bydgoskich firm, jej początki sięgają 1911 roku. Handluje wyrobami hutniczymi. Od grudnia 1991 roku to spółka akcyjna, w czerwcu 1999 roku przekształciła się w GCB Centrostal Bydgoszcz.
Zadzwoniliśmy tam i zostaliśmy poproszeni o nadesłanie pytań drogą mailową. Jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Do sprawy więc wrócimy.
Czytaj też: Kujawsko-Pomorski Związek Pracodawców i Przedsiębiorców. Niektórzy są po, niektórzy jeszcze przed kryzysem
