Od wielu lat nie udaje się doprowadzić do należytego zabezpieczenia zabytkowej kamienicy w centrum miasta. Co rusz na chodnik spadały dachówki, a budynek musieli zabezpieczać z podnośnika strażacy. Nie udaje się od właściciela większości nieruchomości wyegzekwować remontu. Jak mówi Maciej Matuszkiewcz, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Mogilnie, daszek powstał, bo wyczerpano wszystkie inne drogi zabezpieczenia budynku.
Nie pytali o zgodę...
Przypomnijmy, że już przed rokiem nadzór budowlany zapowiadał, że zabuduje chodnik przy nieruchomości.
To właśnie PINB wydał teraz decyzję o ustawieniu konstrukcji, która stanęła na chodniku należącym do Zarządu Dróg Wojewódzkich. Teraz drogowcy chcą wiedzieć, jak długo tam zostanie. Maciej Matuszkiewicz wyjaśnia, że informował ZDW o tym, że konstrukcja powstanie w "ramach konieczności wyższej". Nie pytał natomiast o zgodę, bo nie musiał tego robić. Daszek postawiono na mocy przepisów mówiących, że jeśli istnieje zagrożenie to inspektor budowlany zabezpiecza nieruchomość, a potem egzekwuje koszty od właściciela lub zarządcy obiektu.
Dziś drogowcy przyznają: - Konstrukcja powstała zgodnie z przepisami. Ponieważ istniało zagrożenie dla przechodniów uzasadnione było działanie bez zbędnej zwłoki. Nasza formalna zgoda nie była konieczna - informuje Michał Sitarek z ZDW. - Wystąpiliśmy jednak do nadzoru budowlanego z pismem o wskazanie właściciela budynku i z zapytaniem, czy wydał decyzję o takim rodzaju zabezpieczeń. Przede wszystkim chcemy wiedzieć jak długo potrwa taka sytuacja na naszej drodze - dodaje.
A kiedyś to była ozdoba miasta
Daszek zniknie dopiero po remoncie kamienicy. A remont nie rozpocznie się dopóki nie zmieni się właściciel obiektu. Przypomnijmy, że większość nieruchomości ma zostać zlicytowana przez komornika.
Do licytacji jednak nie dochodzi, bo kolejne wyceny rzeczoznawców są podważane. Od wielu lat trwa pat w sprawie kamienicy, która kiedyś była ozdobą miasta. Nikt nie jest w stanie określić dziś jak długo jeszcze daszek będzie "ozdobą" Mogilna.
Czytaj e-wydanie »