Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny chleba 2012. To ostatnie święta z chlebem za niecałe 3 zł, wkrótce będzie 5 zł!

Marzena SMORĘDA Strefa Biznesu Echo Dnia [email protected] Fot. Archiwum
Ceny chleba 2012. W górę. Jeszcze w 2010 roku tona pszenicy kosztowała na rynku 500 złotych, a już rok później jej cena wzrosła prawie dwukrotnie
Ceny chleba 2012. W górę. Jeszcze w 2010 roku tona pszenicy kosztowała na rynku 500 złotych, a już rok później jej cena wzrosła prawie dwukrotnie
Ceny chleba 2012. Mąka, pieczywo, makaron, olej będą droższe. W efekcie więcej zapłacimy także za chleb. Wszystko przez nietypową zimę z niewielkim śniegiem i siarczystym mrozem, która zniszczyła plantacje ozimin.

Czytaj też: Droga żywność. Od lutego płacimy o 40 groszy więcej za bochenek chleba (lista produktów i cen)

Od kilku lat trwa zła passa dla producentów zbóż. Jeszcze w 2010 roku tona pszenicy kosztowała na rynku 500 złotych, a już rok później jej cena wzrosła prawie dwukrotnie. Rynek na taki skok cen zbóż musiał zareagować. Rolnicy narzekali na drogie pasze, młynarze musieli podnieść ceny mąki i na efekty nie trzeba było długo czekać. Wzrosły ceny wszystkich artykułów żywnościowych, do których potrzebna jest mąka. Wzrosły też ceny mięsa, bo do chowu zwierząt potrzebna jest pasza zbożowa.

Ceny chleba 2012. W górę, bo straty są nie do odrobienia

Na urodzaj zbóż i tym samym stabilizację cen mąki, mieli w tym roku nadzieję przede wszystkim rolnicy. W drugiej połowie marca tona pszenicy konsumpcyjnej kosztowała 830 złotych, paszowej 770 złotych. Za żyto trzeba było zapłacić 900 złotych, a za rzepak aż 1950 złotych za tonę. Mimo że mąka pszenna jest w porównaniu z 2009 rokiem droższa teraz o sto procent, a żytnia nawet więcej, oczekiwano stabilizacji w branży piekarniczej.

Czytaj na Pomorska.pl: Ceny mąki rosną jak na drożdżach. Chleb też

Sytuacja na polach wygląda jednak bardzo niepokojąco i zanosi się na poważne kłopoty w rolnictwie. Przed skutkami nietypowej zimy ostrzegali eksperci od rolnictwa i niestety, sprawdziły się ich obawy.

- Po długim okresie wysokich, jak zimę temperatur, nagle przyszły ciężkie mrozy. Temperatura spadająca do -25 stopni Celsjusza przy braku śniegowej kołdry wymroziła siewy oziminy.

W województwie świętokrzyskim nie ma jeszcze katastrofy, bo straty w uprawach sięgają 10-15 procent, ale w centralnej i północno-zachodniej Polsce, gdzie śniegu było jak na lekarstwo, szacuje się, że zniszczeniu uległo 30-40 procent upraw. Straty są nie do odrobienia, bo likwidacja plantacji kosztuje, tak samo jak i ponowny zasiew. W dodatku w niektórych rejonach Polski ziarno wykupili zachodni sąsiedzi – mówi Ryszard Ciźla, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. – Rolnicy ponieśli straty, zboża będzie mniej i niestety, prawdopodobnie przełoży się to na ceny mąki i oleju – dodaje.

Photobucket

Ceny chleba wyższe o 15 procent

W kieleckich piekarniach nieurodzaj to powód do zmartwień. Chodzi bowiem o ceny. Bo chociaż udział mąki w bochenku chleba wynosi zaledwie około 15 procent, w obliczu wzrostu innych kosztów produkcji, drożejąca mąka oznacza podwyżki, a one z kolei spadek popytu.

- Nie podnosiliśmy cen zwykłego chleba od ponad półtora roku – mówi Arkadiusz Kozieł, kierownik działu sprzedaży w kieleckiej PSS Społem. – Od września 2010 roku bochenek 600-gramowy kosztuje w naszej sieci 2,29, a krojony 2,39 złotych. Ale cały czas analizujemy rynek i trudno powiedzieć, czy tę cenę damy radę dłużej utrzymać, rosną bowiem ceny także innych składników pieczywa.

- Miesiąc temu zmuszona byłam podnieść cenę chleba żytniego na 2,60 za 45-dekagramowy bochenek, bo w obliczu rosnących kosztów cen paliw, energii i braków mąki na rynku trudno było dłużej utrzymać dotychczasową. Ale zwykły chleb wciąż kosztuje u mnie 2,40 złotych za 60 dekagramów. Nie wiadomo jednak, jak ceny będą kształtować się za kilka miesięcy. Jedno jest pewne – wzrosną na pewno.

Czytaj też: Gaz podniesie ceny pieczywa i szkła!

Tani chleb  w porównaniu z Warszawą

Kieleckie piekarnie są bowiem bardzo tanie w porównaniu do na przykład warszawskich. Tam za duży bochen chleba bez polepszaczy trzeba już zapłacić 9 złotych. Nie sądzę jednak, żeby na świętokrzyskim rynku nawet w obliczu klęski nieurodzaju cena chleba przekroczyła 4 złote. Chleb to podstawa diety i tym bardziej w ubogim regionie nie może się on stać niedostępny – mówi  Halina Dobrowolska, właścicielka kieleckiej piekarni.

Ryszard Ciźla, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej: - W całym kraju mróz zniszczył milion hektarów ozimych upraw zbóż, głównie pszenicy i pszenżyta oraz rzepaku. To oznaczać może brak zbóż chlebowych i w konsekwencji wyższe ceny mąki, chleba, a także mięsa. Wymarznięcie rzepaku przełoży się oczywiście na ceny oleju.

Źródło Strefa Biznesu Echo Dnia: Chleb będzie po 5 złotych?

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska