Ceny pieczywa w górę. Za chleb zapłacimy 10 zł?
Szybujące w góry ceny pieczywa to efekt suszy, która w Polsce w tym roku była wyjątkowo odczuwalna. Jej efekty to wyższe ceny na sklepowych półkach. Niestety, jak informuje TVN24, ceny warzyw i owoców nie idą w parze z jakością - te w tym roku bardzo szybko się psują.
Jakiś czas temu rolnicy wieszczyli, że za bochenek chleba z powodu suszy niebawem przyjdzie zapłacić nam nawet 10 złotych. Zdaniem analityków, ta cena jest nieosiągalna, ale faktem, jest że ceny rosną. Do końca roku realna cena bochenka chleba może wynieść 4 złote.
Co się na nią składa? M. in.:
- cena mąki i powiązana z nią cena zboża - w zależności od gatunku ziarna, ceny w porównaniu do zeszłego roku wzrosły o około 15-20%
- ceny prądu oraz ceny paliwa - związane z pieczeniem i dystrybucją pieczywa
Katalog IKEA 2019 ZDJĘCIA + CENY Co nowego w salonie, kuchni...
Ponadto plony wyjeżdżają z Polski do krajów, które są w stanie za nie więcej zapłacić.
Wszystko wyjeżdża z Polski. Pszenica wyjechała po 800, 700, po 650 złotych. Za chwilę będziemy ją importować do Polski po 1200, 1400 złotych za tonę. To się przełoży na wzrost cen bochenka chleba. A wiadomo - jak chleb - to wszystko będzie drożało - mówi Marcin Bustowski na łamach tvn24.pl.
Nie tylko pieczywo zdrożeje
Federacja Producentów Żywności prognozuje, że w najbliższym czasie zdrożeje mięso i mleko.
Godny odnotowania jest też fakt rosnących cen węgla i unijne opłaty za emisję zanieczyszczeń do atmosfery. Może to spowodować w przyszłym roku wyższe rachunki za prąd.
W świetle przeforsowanej przez rząd opłaty emisyjnej, czyli czwartego podatku dot. paliwa liczyć trzeba się również z możliwością wzrostu cen paliw.
Źródło: TVN24