Spis treści
W magazynach Henryka Kiełkowskiego, rolnika z miejscowości Nowopole (pow. lipnowski), jest nie tylko pszenica konsumpcyjna, ale także ziarno rzepaku i kukurydzy. - Część plonów sprzedałem jeszcze w czasie żniw i przed zbiorami kukurydzy - mówi gospodarz. - Reszty na razie nie sprzedałem, czekam, chociaż sam nie wiem na co, bo co prawda ceny są stabilne, ale na bardzo niskim poziomie.
Poziom cen zbóż sprzed kilku lat
- Ceny na rynku zbóż wróciły do poziomu z 2020 roku, a trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że koszty produkcji ziarna są znacznie wyższe niż w tamtym czasie - uważa Adam Koc, prezes Młynów Szczepanki (pow. grudziądzki), które wczoraj za tonę pszenicy konsumpcyjnej płaciły (w zależności od parametrów ziarna) od 830 do 850 zł.
Jak wynika z notowań Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w ostatnich dniach grudnia minionego roku kupujący oferowali od 780 zł/t do 880 zł/t. Zatem od żniw te stawki zmieniały się nieznacznie.
Sporo ziarna w magazynach
- Moim zdaniem w silosach rolników jest jeszcze sporo zbóż - dodaje prezes Koc, który obawia się, że z jakością części ziarna może być problem.
- Kto może sobie pozwolić na dalsze przechowywanie zbóż, ten czeka licząc na lepsze ceny - uważa Przemysław Bochat, prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych: - Jednak ekonomia zmusza niektórych do sprzedaży plonów już teraz. Pomimo tego, że ceny są na poziomie sprzed kilku lat, a koszt produkcji był wyższy!
Ziarno najwyższej jakości może być lepiej wyceniane
Adam Koc zwraca uwagę, że żniwa były „kradzione”, bo często padało i zboża trzeba było dosuszać. To - jego zdaniem - przełożyło się na parametry zboża.
Czy jest szansa, że ceny w skupie zbóż wzrosną? Zdaniem prezesa Młynów Szczepanki pszenica ze Wschodu nie trafia już na polski rynek, eksport jest duży, ale szanse na wyższą zapłatę za pszenicę konsumpcyjną mogą mieć ci rolnicy, którzy mają do zaoferowania towar najwyższej jakości. Bo jego zdaniem badania laboratoryjne zbóż wykazują, że ubiegłoroczna pogoda np. „wymyła gluten” z niektórych ziaren.
To też może Cię zainteresować
Zatem już teraz na rynku przybywa ofert, w których kupujący dokładają premie za lepszą zawartość białka czy glutenu. Adam Koc uważa, że taki będzie trend cenowy.
Z kolei zboża paszowe prawdopodobnie nadal będzie trudniej sprzedać w dobrej cenie. Tym bardziej, że coraz więcej rolników rezygnuje z produkcji zwierzęcej.
Trudny, niepewny rok dla producentów zbóż
- Przed nami trudny rok dla producentów zbóż - zauważa prezes Bochat. - I nie tylko dla nich, bo generalnie wielu rolników, ze względu na niepewną sytuację, ogranicza inwestycje w gospodarstwach.
Niektórzy rolnicy ograniczyli też powierzchnię zasiewów zbóż ozimych, zaś zboża jare planują zastąpić kukurydzą albo warzywami. Ale nasiona kukurydzy tanie nie są, a koszty produkcji są wyższe niż kiedyś. Dla producentów zbóż wciąż ciekawą alternatywą pozostaje produkcja buraków cukrowych, ale import taniego cukru ze Wschodu może i to zmienić.
