Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chaos budowlany. Za złe przepisy i błędy urbanistów płacimy każdego roku 84 miliardy

Adam Willma
Adam Willma
"Co ciekawe, niektóre gminy na tym, że odrolniły ziemię, rzeczywiście zyskały, ale są też gminy, które z powodu odrolnienia poniosły straty".
"Co ciekawe, niektóre gminy na tym, że odrolniły ziemię, rzeczywiście zyskały, ale są też gminy, które z powodu odrolnienia poniosły straty". Mariusz Kapała
O bezmyślnym odrolnianiu gruntów przez gminy i kosztach tego zjawiska rozmawiamy z prof. Przemysławem Śleszyńskim z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk.

Wreszcie pojawia się projekt ustawy, dzięki któremu gminy mają zapanować nad chaosem urbanistycznym, przed którym od lat pan przestrzegał. Dlaczego tyle czasu musiało minąć, żeby władza dostrzegła problem?

Odpowiadając najkrócej – bo materia jest oporna. Problem jest bardzo skomplikowany i zanim zdążono do niego podejść, mleko się rozlało. Mieliśmy już rozproszone budownictwo przed rokiem 1989, głównie z przyczyn historycznych. W zachodniej Polsce ten proces przebioegał z mniejszym natężeniem, gorzej było w Kongresówce, w Galicji, ale również w koloniach i przysiółkach na Kujawach.

Na to nałożyło się nadmiernie liberalne prawo.

Zwłaszcza ustawa z 2003 roku i liberalne orzecznictwo do niej. Ta ustawa nie ograniczała podaży terenów mieszkaniowych, czyli na przykład nie robiono bilansów, które powinny być wykonywane. Gminy zaplanowały bardzo duże powierzchnie pod tereny mieszkaniowe, chcąc w ten sposób ściągnąć inwestorów i pobudzić rozwój gospodarczy. W efekcie w planach miejscowych odrolniono kilkaset tysięcy hektarów. Co ciekawe, niektóre gminy na tym, że odrolniły ziemię, rzeczywiście zyskały, ale są też gminy, które z powodu odrolnienia poniosły straty. Aby cofnąć ten proces, nie wystarczy rok lub dwa. Było bardzo wiele różnego rodzaju koncepcji, zarówno społecznych, rządowych, sejmowych, ale materia była oporna, bo w roku 1990 uznano planowanie przestrzenne za przeżytek komunizmu. Z wielką szkodą, bo wszystkie kraje wolnorynkowe mają planowanie przestrzenne precyzyjnie uregulowane.

Ustawa wystarczy?

Teraz musimy zaplanować działania na całe pokolenie albo na kilka pokoleń. Musimy iść w kierunku koncentracji zabudowy. Oczywiście, nie chodzi o tworzenie molochów z tysiącami ludzi na kilometr kwadratowy, ale o odpowiednie ułożenie tej zabudowy, żeby osadnictwo było skupione wokół siebie a nie rozstrzelone. Każdy dom na uboczu oznacza w przyszłości konieczność wybudowania do niego drogi. Osadnictwo nieuporządkowane i chaotyczne kosztuje nas ogromne pieniądze. Te koszty zostały zresztą oszacowane przez nasz 30-osobowy zespół. Okazuje się, ze każdego rok niepotrzebnie wyrzucamy ponad 84 miliardów złotych. Dlatego pozytywnie odbieram zapis, że od 2025 r. każda gmina będzie posiadała plan ogólny, który zastąpi plany miejscowe. Te ostatnie z uwagi na olbrzymie odrolnienia i wykreowaną w ten sposób nadpodaż gruntów budowlanych wypaczyły sens swojego istnienia, degenerując przestrzeń tak samo jak warunki zabudowy.

A co z działkami, które czekają dopiero na zabudowę?

Mamy w planach miejscowych setki tysięcy hektarów pod zabudowę mieszkaniową. Na tych terenach mogłoby osiedlić się około 60 milionów ludzi, w tym na grunta odrolnionych – kilkanaście milionów. Te ostatnie należałoby z powrotem przekształcić na grunty rolne. Oczywiście właścicielom trzeba byłoby zapłacić za to odszkodowanie, bo po przekwalifikowaniu wartość ich działek wzrosła. Według moich szacunków będzie to kosztowało minimum 135 mld złotych. Cóż, nierozsądne decyzje kosztują.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska