SONDA
SONDA
Jakim wynikiem zakończy się środowy mecz? Czekamy na typy w komentarzach.
- Trzy punkty przywiezione ze Śląska pozwoliły nam zachować szanse na utrzymanie się w rozgrywkach. Przed nami jeszcze wiele spotkań, w których także musimy potwierdzić swoją wartość - mówi Tomasz Mazurkiewicz, trener unitów.
Kujawscy gracze opuścili ostatnie miejsce w tabeli, które obecnie zajmuje Ślęza Wrocław. Ich celem jest także wyprzedzenie Lechii Zielona Góra i Elany Toruń.
Na poniedziałkowym treningu żaden z zawodników, którzy walczyli w sobotę nie narzekał na urazy. Wiele więc wskazuje, że szansę dostanie tych samych 11 graczy.
- Zwycięskiego składu się nie zmienia - podkreśla Mazurkiewicz. - Ponadto Sebastian Hulisz i Adam Lisiecki zrealizowali przedmeczowe założenia. Także zmiennicy, a szczególnie Filip Jagielski, dali dobre zmiany.
W spotkaniu nie wystąpi raczej Łukasz Ślifirczyk. Ofensywny pomocnik wraca do pełnej sprawności po kontuzji. Miał bowiem naciągnięty mięsień czworogłowy. Na boisku wróci być może w sobotę w potyczce z Czarnymi Żagań (w Janikowie o godz. 16). W Gdańsku leczy się lewoskrzydłowy Marcin Dettlaff. Od kilku tygodni kapitan Unii zmaga się z urazem mięśnia przywodziciela. Pomoże kolegom najwcześniej za 10-14 dni. W przyszłym tygodniu wznowi dopiero lekkie treningi.
Nielba od kilku lat należy do czołowych zespołów w II lidze, mimo że co rundę odchodzą z niej najlepsi piłkarzy (jak choćby Tomasz Mikołajczak do Lecha Poznań). Także i w tym sezonie drużyna prowadzona przez Krzysztofa Knychałę może być pewna ligowego bytu. Zajmuje 8. miejsce. Znakomicie spisuje się na własnym boisku. Zwyciężyła w 8 z 12 spotkań. Przegrała jedynie z Ruchem Radzionków i Miedzią Legnicą. W sobotę ekipa z Wągrowca pokonała sosnowieckie Zagłębie (2:0), które przed tygodniem wysoko wygrało w Janikowie (4:0).
- Znam dość dobrze mocne i słaby strony Nielby - zaznacza Mazurkiewicz. - Drużyna gra ze sobą już dość długo. Jest bardzo groźna w ataku, choć prawdopodobnie nie zagra dziś Rafał Leśniewski, najlepszy strzelec rozgrywek. Świetnie w bramce rywali spisuje się Jacek Wosicki, który był bohaterem meczu z Zagłębiem. Liczę jednak, że zagramy równie konsekwentnie jak w Tychach i wrócimy z Wągrowca w bardzo dobrych humorach.
Początek meczu w środę o godz. 17