https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unia Janikowo zdobyła Wrocław

MACIEJ DRABIKOWSKI, [email protected], tel. 52 357 22 33
Łukasz Ślifirczyk (nr 10) zdobył gola w drugim kolejnym meczu. W środku Marcin Krzywicki.
Łukasz Ślifirczyk (nr 10) zdobył gola w drugim kolejnym meczu. W środku Marcin Krzywicki. Fot. Dominik Fijałkowski
Po wygranej w stolicy Dolnego Śląska, unici awansowali na szesnaste miejsce w tabeli. We Wrocławiu podopieczni Tomasza Mazurkiewicza znakomicie rozpoczęli spotkanie. Za to w końcowych minutach zadali decydujący cios.

ŚLĘZA WROCŁAW - UNIA JANIKOWO 1:2 (0:1)

Bramki: Piwowar (79. głową) - Ślifirczyk (1. głową), Jagielski (83).
UNIA: Hołubiec - Lisiecki, Poznański, Ettinger, Cuper - Brzeziński, Mądrzejewski (90+1. Sirko) - Hulisz (28. Komsta), Ślifirczyk, Nowosielski - Krzywicki (82. Jagielski).
Sędziował Artur Aluszyk (Szczecin). Czerwona kartka: Duraj (86). Żółte kartki: Bordulak, Duraj, Kątny - Ślifirczyk.

Janikowianie pojechali do Wrocławia z wielką wiarą w zwycięstwo. Byli opromienieni efektownym sukcesem nad Czarnymi Żagań (4:1). Chcieli także powiększyć przewagę nad Ślęzą (mieli punkt więcej).

Bez Brzykcego

Wystąpili bez Marcina Brzykcego i Marcina Dettlaffa. Prawy obrońca pauzował za kartki. Natomiast lewoskrzydłowy dopiero wyleczył uraz mięśnia przywodziciela i dopiero w poniedziałek wznowi zajęcia.
Brzykcego zastąpił Adam Lisiecki, który z pomocy został przesunięty do obrony. Na prawym skrzydle zagrał wyjątkowo Sebastian Hulisz, a z konieczności na lewym wystąpił ponownie Piotr Nowosielski. Po podstawowego składu wrócił natomiast Łukasz Ślifirczyk.

Wyborny start

Unici znakomicie rozpoczęli spotkanie. Już w 50. sekundzie Paweł Mądrzejewski dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne. Ślifirczyk tylko lekko strącił piłkę głową, a to zatrzepotała w siatce obok bezradnego Grzegorza Paukszta.

Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Świetną okazję na doprowadzenie do wyrównania miał Rafał Brusiło. Jego uderzenie w dobrym stylu obronił Radosław Hołubiec. Natomiast strzały Mateusza Jaskólskiego i Krzysztofa Kaczmarka nie sprawiły problemów golkiperowi Unii.

Gol ze spalonego

W 28. minucie boisko musiał opuścić Sebastian Hulisz. Młody pomocnik zmagał się bowiem z dolegliwościami żołądkowymi. Na prawym skrzydle zastąpił go Bartosz Komsta.
- Nie ograniczaliśmy się tylko do obrony korzystnego wyniku - mówi trener Mazurkiewicz. - Bardzo dobrą okazję do zdobycia bramki miał Piotrek Nowosielski, ale uderzył niecelnie. Gola strzelił Marcin Krzywicki, ale arbiter dopatrzył się spalonego.

Po przerwie, nadal inicjatywa należała do wrocławian. Znów Brusiło sprawdził umiejętności Hołubca. Ponownie górą był janikowski bramkarz.

Również strzały Pawła Synowca i Pawła Kowala nie znalazły drogi do bramki.
- Radek bronił znakomicie. Kilka razu uchronił nas przed utratą goli - podkreśla Mazurkiewicz.
W odpowiedzi ponownie Nowosielski znalazł się w polu rywali, ale spudłował i tym razem.

Cios za cios

W 79. min. zawodnicy Ślęzy wyrównali. Po podaniu Kaczmarka z rzutu rożnego, futbolówkę w siatce umieścił głową Robert Piwowar. Uczynił to 60 sekund po wejściu na boisku.
Na drugą zmianę zdecydował się także janikowski szkoleniowiec. W 82. min. za Krzywickiego, na murawie pojawił się Filip Jagielski.

I 60 sekund później, 18-latek odpłacił trenerowi za zaufanie.
- Po rzucie rożnym Nowosielskiego, z bliskiej odległości w piłkę nie trafił Kuba Poznański. Dopadł do niej Filip i precyzyjnym strzałem z dość ostrego kąta posłał piłkę w długi róg - relacjonuje Mazurkiewicz. - Paukszt nie miał nic do powiedzenia przy tym strzale.

Załamani gospodarze kończyli mecz w dziesięciu. Czerwoną kartkę za zbyt ostrą dyskusję z sędzią zobaczył Jan Duraj.

OPINIA TRENERA

Tomasz Mazurkiewicz
Unia
- Wywalczyliśmy we Wrocławiu trzy, niezwykle ważne punkty. Pozwoliły nam realnie myśleć o utrzymaniu się w rozgrywkach. Chłopacy nie zaprezentowali się tak dobrze jak w spotkaniu z Czarnymi. Pokazali jednak, że mają charakter i walczą zawsze do końcowych minut o korzystny wynik.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~LOLO~
Jeszcze raz brawo!Ale spokojnie,powoli do celu.Pisałem już że ,,fuksy" dla pozostałych kiedyś się skończą.Wierzę ,że przyszedł Was czas.Było to już widać w meczu z Czarnymi.Jesteście w stanie wygrać z każdym.Nawet te wysokie przegrane były dobrą ,,nauczką".Procentuje też Wasza ciężka,,charówka"w czsie przygotowań do sezonu oraz praca kadry szkoleniowej(brawo p.trenerze).Bez żadnej,, wody sodowej"a II-liga pozostanie na Kujawach.Myślę,że przekonacie tym i sponsorów(szczególnie CIECH i POLOMARKET) i Kibiców.Powodzenia w Słubicach i do zobaczenia na meczu z Turem.
n
nasty13
brawo! brawo! brawo!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska