Dziś w gabinecie wójta Zbigniewa Szczepańskiego ważne rozmowy w sprawie poszerzenia strefy ekonomicznej w Topoli. Wezmą w nich udział wiceprezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Andrzej Marsz, starosta Stanisław Skaja, burmistrz Arseniusz Finster oraz szef dużej chojnickiej firmy, której nazwy podczas wczorajszej konferencji prasowej wójt jednak nie wymienił.
Zapytany przez dziennikarkę portalu chojnice24, czy chodzi może o Polipol, nie potwierdził. Jak zastrzegł, czyni to na prośbę szefa jednego z ważniejszych chojnickich przedsiębiorstw.
Przypomnijmy, że to kontynuacja rozmów, które niedawno samorządowcy z gminy Chojnice prowadzili w Gdańsku z nową szefową PSSE Aleksandrą Jankowską. Wrócili wtedy z poczuciem, że dla ich pomysłu powiększenia strefy jest zielone światło. Teraz pora na konkrety.
Gmina chce powiększenia tego terenu o 18 ha, które leżą w bezpośrednim sąsiedztwie i przylegają do obwodnicy. Są dla nich opracowane plany miejscowe. I nie brak firm, które są zainteresowane wejściem do poszerzonej strefy.
Teraz w 15-hektarowej strefie w Topoli jest tylko belgijska firma Etex, która niedawno postanowiła odstąpić trochę przestrzeni dla firmy Meblik. A samorządowcom marzy się, by zakładów pracy było w strefie dużo więcej.
- Nie ukrywam, że chodzi nam głównie o miejsca pracy - podkreśla wójt Zbigniew Szczepański. - Bo to przecież one są najbardziej potrzebne.
