https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Mają gest, bo też tam parkują

(mona)
Radny Lesław Giżyński uważa, że nie ma porozumienia między szkołą muzyczną a miastem na przekazanie pieniędzy szkole
Radny Lesław Giżyński uważa, że nie ma porozumienia między szkołą muzyczną a miastem na przekazanie pieniędzy szkole Fot. M. Smól
Radny Lesław Giżyński miał wątpliwości czy burmistrz mógł przekazać materiał na budowę parkingu przy szkole muzycznej. - Nie podjęliśmy takiej uchwały - mówił na sesji.

Burmistrz tłumaczył się, jakim prawem przekazał 4 tys. złotych Państwowej Szkole Muzycznej. Zapytany Mariusz Stegienka, prawnik magistratu przyznał bowiem, że nie wie, bo... nie ma dokumentów przekazania.
Zasady przekazania materiału na budowę wyjaśnił burmistrz. - Zawarliśmy porozumienie z dyrektorem, podobne do tych, które mamy z Zarządem Dróg Wojewódzkich czy wspólnotami mieszkaniowymi - tłumaczył Mariusz Kędzierski. - Polega na tym, że dzielimy się kosztami przy wykonaniu jakiś prac. W materiałach przekazaliśmy szkole nawet więcej, bo 6 tysięcy złotych. Starostwo też dało się przekonać i się dołożyło. Przyświeca nam nadrzędny cel - by nasze miasto piękniało i było bezpieczne dla mieszkańców. Parking na dziedzińcu szkoły będzie służył wszystkim i pamiętajmy, że tam uczą się chełmińskie dzieci.
Zdaniem radnego Giżyńskiego porozumienie nie istnieje.
- W związku z tym, że samorządy mogą wspierać także szkoły, dla których nie są organem prowadzącym, wystąpiłem o pomoc w zrobieniu parkingu do miasta i starostwa - mówi Mieczysław Żelazko, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej. - Magistrat przekazał materiały, starostwo 10 tysięcy złotych. Za robotę płaciłem ze szkolnej kasy. Samorządy wykonały miły gest. Ja każdego roku też wiele razy udostępniam im bezpłatnie salę koncertową. Staramy się jak najlepiej współpracować. Efekt tej współpracy cieszy oko i służy wszystkim. Szkoła nie jest moja, prywatna.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bol
Gdybyś oglądał sesje to wiedział byś się, że radny popierał ten pomysł. Pytał tylko o porozumienie dzięki któremu współpraca między miastem a szkołą mogła by się w przyszłości dalej rozwijać.
~Maly~
Radny Giżyński jest gorszy od "PSA OGRODNIKA" - a tak na marginesie - czy w życiu ten człowiek był z czegoś zadowolony?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska