- Nie wiem, dlaczego do tej pory nikt ludziom nie powiedział, że monitoring w Chełmnie nie działa? - pyta Czytelniczka z Chełmna. - Dlaczego policja nie zdjęła kamer skoro do niej należą? Robią z ludzi idiotów, mamią ich stwarzając pozory bezpieczeństwa! Po raz kolejny jesteśmy świadkami rażącego braku uczciwości! Gdyby nie okradli, przed taka kamerą, dziewczyny i jej brat nie poprosił o materiał z nagrania, ludzie żyliby w nieświadomości.
- Ja nie czuję się bezpiecznie w mieście, w którym łudzi się ludzi, że mogą bez obaw chodzić ulicami - dodaje Czytelnik. - Nie chcę żyć złudzeniami! A to, że kamery wciąż wiszą w kilku punktach miasta, a nie działają - to właśnie nic innego jak stwarzanie pozorów. Burmistrz od kamer się odcina, mówi, że dawno temu zostały przekazane policji, więc ja pytam ich - dlaczego kamery wciąż wiszą?
Jeden z mieszkańców ucieszyłby się, gdyby kamery pojawiły się przy ul. Kopernika.
- Przynajmniej jedna powinna wisieć na terenie pawilonu, gdzie dochodziło do kradzieży, napadów i bójek, kilka na osiedlu - wskazywał. - Liczę, że prezes zdecyduje się je kupić.
- Jeśli chodzi o to, czy jest monitoring potrzebny - wszystkim chyba zależy by żyło się w Chełmnie bezpieczniej - dodaje inny. - Radni nie powinni się nawet zastanawiać czy przekazać na ten cel pieniądze. Najrozsądniej zacząć umieszczanie kamer od miejsc, w których porusza się najwięcej ludzi: Grudziądzka, rynek, Dworcowa.