Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno: Prezes chce uratować FAM

tekst i fot. Monika Smól [email protected] tel. 56 686 32 91
Marcin Szymański, nowy prezes FAM wierzy, że z pomocą burmistrza i radnych uratuje firmę
Marcin Szymański, nowy prezes FAM wierzy, że z pomocą burmistrza i radnych uratuje firmę
- Bez wątpienia jestem ostatnim prezesem - mówi Marcin Szymański. - Jeżeli nie wyprowadzę firmy na prostą, wejdzie do niej już tylko syndyk.

Sytuację zakładów przedstawił radnym nowy prezes FAM Technika Odlewnicza Sp. z o.o. w Chełmnie. Marcin Szymański pochodzi z Krakowa i mówi o sobie, że zajmuje się ratowaniem upadających zakładów.

Ściągali chińszczyznę

- Sytuacja w spółce jest na tyle zła, że muszę podjąć radykalne działania, by zatrzymać proces upadku - mówił prezes. - Liczę na pomoc burmistrza i radnych.

Szymański podkreśla, że FAM 2008 rok zakończył stratą - 6 mln złotych. Pierwsze trzy kwartały 2009 roku nie były lepsze - strata 3 mln złotych. Czeka na dane z całego roku. Przyznał, że trwają zwolnienia grupowe.

- Firma ma ogromne zadłużenie - 5,5 milionów złotych rachunków, do tego kredyty - mówi. - Popełniono wiele błędów w zarządzaniu strategicznym. Produ-

kowano według przestarzałych metod, sprowadzano i sprzedawano rzeczy z Chin. Błędy można mnożyć. Zarząd wybrał zły kierunek, doszedł kryzys ekonomiczny. To nie moje błędy, w dwa tygodnie tych długów zrobić nie zdążyłem.

Ponad 50 procent produkcji FAM trafia na eksport

- Patrzę na przyszłość tego zakładu dużym optymizmem - podkreśla prezes. - Jestem bardzo ambitny, lubię wyzwania i zrobię wszystko, aby poprawić jego rentowność. Stąd tutaj jestem i proszę o pomoc. Zakład ma potencjał, to uznana marka w Polsce i za granicą, z uznaniem we Francji czy Niemczech. Niektóre osoby pracują w nim od dwudziestu - trzydziestu lat. Mają bardzo duże doświadczenie. Park maszyn częściowo jest stary, ale jest też wiele nowoczesnych urządzeń. Poza tym, jest dobry klimat jeśli chodzi o związki zawodowe i nowych właścicieli, którzy są zainteresowani tym, by FAM produkował. Właściciele angażują duże pieniądze na ten cel i co roku podejmują uchwały, by zakład działał, mimo iż przynosi straty finansowe.

Prezes zapowiedział, że prowadzone będzie wiele działań, które poprawią organizację pracy.

- Chcę, by nasza produkcja była nowoczesna, chcę wejść na nowe rynki - zaznacza. - Z potężnym zadłużeniem ciężko odbić się od dna, a jeśli nie uda się to w krótkim czasie, praca może pójść na marne. Mam pomysły na pozyskanie środków. Chcę sprzedać część zakładu, która nie jest wykorzystywana. Skala produkcji spadła, pracowników jest mniej, możemy sprzedać dwa hektary, ale są to działki przemysłowe, wartości miliona złotych. Gdyby radni zmienili plan zagospodarowania przestrzennego i działki były handlowo-usługowe dostalibyśmy osiem razy tyle i moglibyśmy spłacić długi.

Radni zapewnili, że dobro zakładu leży im na sercu.

- Przepracowałem w FAM prawie 33 lata - mówił radny Michał Wrażeń. - Gdy zaczynałem, pracowało tam 2,5 tysiąca ludzi. Serce mnie boli i zrobię co mogę, by firmę wyciągnąć z dołka.

Nowi prezesi, nowe auta

- Ludzie są rozgoryczeni, że co tydzień w FAM jest nowy prezes i nowe auta. Pan też tyle zabawi? - pytała radna Katarzyna Neumann.

- Nie mam nowego auta i będę ostatnim prezesem, po mnie wejdzie już tylko syndyk - odparł.

- Przedni pomysł, by pozbyć się zbędnego majątku - mówił radny Jacek Kordowski. - O zarobkach pana poprzedników krążą legendy, to też powód złej sytuacji? Ośrodek Wypoczynkowy w Rowach sprzedacie, by ratować FAM?

- Moje apanaże są znacznie niższe niż poprzedników, ale nie będę mówił, kto ile wyprowadził ze spółki - opowiadał prezes. - Ośrodkiem zajmiemy się w drugim rzucie. Związki zawodowe uważają, że ludzie muszą mieć gdzie odpocząć. Pytałem: po co ośrodek, gdy nie będzie pieniędzy, by tam jeździć?

Bezrobotny słono zapłaci za błąd w "pośredniaku"

W Powiatowym Urzędzie Pacy zwalnianych osób nie widać.

- Dotąd nikt się nie zdeklarował, że chciałby otrzymać pomoc i w jakiej formie - mówi Sławomir Cieślicki, dyrektor pośredniaka. - Będziemy mieli tyle pieniędzy, że wystarczy dla wszystkich zainteresowanych wszelkimi formami aktywizacji zawodowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska