Radny napisał interpelację w tej sprawie.
- Na obrzeżach miasta mamy pagórki nie do zdobycia - podkreślał radny. - Na pewno 13 i 21 grudnia, już od godz. 5.30, kilku robotników usuwało śnieg sprzed Urzędu Miasta. uważam, że trzeba traktować wszystkich mieszkańców równo. A pracownicy powinni odśnieżać miasto w zależności od potrzeb, a nie trudnych do określenia priorytetów. Może ktoś powinien ich nadzorować?
Zdaniem burmistrza, we wszystkich miastach odśnieżanie zaczyna się od ulic najbardziej uczęszczanych, a Dworcowa, przy której znajduje się magistrat, do nich należy.
- Nie mogę zgodzić się z radnym, który uważa, że najpierw należałoby odśnieżać ulice na obrzeżach miasta, a dopiero potem przechodzić do tych w centrum - mówi burmistrz Mariusz Kędzierski. - I nie wynika to ze złośliwości, ale taka jest kolejność usuwania śniegu z dróg i chodników w całej Polsce, o ile nie na świecie.
I wskazuje, że przecież na tych chodnikach, którymi przechodzi więcej osób, jest większe zagrożenie, że ktoś złamie sobie nogę lub rękę.
- Co to da, że najpierw odśnieżymy trasę na Rybakach, którą przejdzie kilka osób i będzie się cieszyło - podaje burmistrz. - Ale one udadzą się w kierunku centrum, a tam kląć będą razem tysiącem innych ludzi idących rano ulicą Dworcową do pracy i szkoły od strony dworca i osiedli, że jeszcze leży śnieg. Kolejność odśnieżania rejonów miasta to nie jest jakiś mój wymysł, ale logika sprawia, że tak się od wielu lat praktykuje.