Nasz rozmówca podkreśla, że zimą, gdy wędkarze chcieli wycinać przeręble, by ryby miały czym oddychać, straż rybacka groziła im mandatami.
- Teraz mamy taki efekt - mówi.
Okazuje się, że taki problem jest nie tylko w Chełmnie.
- Przyczyną tego, że ryby się podusiły był brak tlenu pod pokrywą lodu - mówi Zbigniew Świdlikiewicz, wiceprezes Koła Miejskiego Polskiego Związku Wędkarskiego. - Oczywiście nie wszystkie ryby, tylko ich część. Taki problem jest podobno w całym kraju, w wodach naszego powiatu na pewno. Każde koło wędkarskie jest odpowiedzialne za jakiś akwen. Jeżdżą teraz, wybierają ryby, wkładają w worki i wywożą do utylizacji. Stopniowo te ryby zostaną usunięte z brzegów. Członkowie związków wędkarskich zimą robili przeręble, niewiele to pomogło. A może część ryb uratowaliśmy.
Chełmno. Zdechłe ryby na brzegach wód!
(mona)

- Zbieramy i utylizujemy te podduszone ryby - mówi wiceprezes Koła Miejskiego Polskiego Związku Wędkarskiego a zarazem szef Straży Miejskiej
- Widziałem wczoraj, jak nad wodą w okolicy ulicy Nad Groblą, na brzeg wyrzuciło mnóstwo ryb - informuje Czytelnik. - Trzeba coś z tym zrobić!