Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz - Łasin. Mam "żyłkę" spiningisty!

ROZMAWIAŁA MARYLA RZESZUT
Janusz Gall: - Od tego dwumetrowego suma, złowionego w Hiszpanii, zaczęła się moja wędkarska przygoda
Janusz Gall: - Od tego dwumetrowego suma, złowionego w Hiszpanii, zaczęła się moja wędkarska przygoda Fot. Archiwum Janusza Galla
Rozmowa z JANUSZEM GALLEM wiceprezesem koła PZW Casus w Łasinie

- Gdzie "połknął pan" bakcyla wędkarskiego?
- W Hiszpanii, kiedy to pojechałem z moim szefem i grupą zapalonych wędkarzy wypoczywać, łowiąc ryby. Udało mi się tam złapać aż dwumetrowego suma, czym zrobiłem niesamowitą sensację wśród łowiących tam spinningistów. Sam byłem zaskoczony, że walczyłem o tę rybę prawie pół godziny, aż przetarłem kołowrotkiem palec do kości! Na przynętę wziąłem wówczas karpia, ważącego 1,5 kilograma. Spodobało mi się wędkowanie, bo od razu miałem na koncie rekordową rybę.

- Poczuł pan emocje, walcząc z ogromnym sumem?
- Od pierwszej chwili! Adrenalina jest podobna, jak w meczu piłkarskim, pod bramką na boisku. Serce wali, robi się wszystko, żeby wygrać! Okazało się, że mam "żyłkę" spiningisty. I szczęście. Niektórzy mówią, że z kałuży wyciągnę rekordową rybę! Ale wciąż się uczę.

- Włączył się pan w działalność nowego koła wędkarskiego w Łasinie.
- Bo wędkowanie to wspaniała przygoda. Ale i praca. Przez rok istnienia naszego koła Casus zapisało się do nas stu kilkudziesięciu wędkarzy. I dołączają wciąż nowi. W tym roku liczba naszych członków przekroczy 200. Członkami koła są głównie mieszkańcy Łasina ale przyjmujemy też mieszkańców Grudziądza i okolic.

- Wędkarze mają w Łasinie coraz mocniejszą pozycję.
- Nasze koło rozwija bardzo działalność sportowo-turystyczną. W ub.r. zorganizowaliśmy wiele festynów i zawodów wędkarskich. Promowaliśmy nie tylko nasze koło, ale miasto Łasin. Pomagaliśmy w zor-ganizowaniu eliminacji do Spiningowego Grand Prix Polski, a także samych mistrzostw Polski, rozegranych na Jeziorze Łasin Duże. Udaje się nam wciągać mieszkańców do wspólnych imprez.

- Te najbliższe to...
... w drugiej połowie lutego zawody podlodowe, a 26 lutego bal wędkarza, w restauracji nad jeziorem.
- W Łasinie też łowicie rekordowe okazy drapieżników?
- Trafiają się! Jednak nie tylko wyciągamy je z jeziora, ale akwen stale zarybiamy. W 2010 r wpuściliśmy 20 kg węgorza, około 400 sztuk szczupaka , 1500 sztuk sandacza i 100 karasia. Ratowaliśmy jezioro zimą, wycinając przeręble, pompując tlen. Cieszy nas, starych wędkarzy, że młodzi chętnie wstępują do naszej szkółki, prowadzonej przez Piotra Kamińskiego i Wojciecha Nowakowskiego.

- Koło PZW Casus wypływa zatem na szerokie wody!
- Tak, ale to zasługa głównie prezesa Stanisława Korytkowskiego i szefostwa firmy Casus Angeliki i Tomasza Kubali. Bez nich nic by się nie udało.

Kontakt z Kołem PZW Casus w Lasinie

Kto chciałby dołączyć do tego koła, może kontaktować się z przedstawicielami w każdy wtorek na stadionie OSiR (budynek Orlika). Można tam również kupić kartę wędkarską, od godz. 15 do 18.

W inne dni najlepiej skontaktować się telefonicznie: 605 257 315.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska