Młynarze zapowiadają podwyżki cen mąki.
Bydgoska firma "Krys-And" podwyższyła w styczniu ceny pieczywa średnio o 8 procent. Bochenek chleba firmowego (w firmowym sklepie) kosztuje teraz 1,85 zł.
Koszty jak na drożdżach
- Zmiany były podyktowane wzrostem kosztów produkcji - mówi Zbigniew Krupa, dyrektor handlowy w "Krys-Andzie". - Przez ostatnie pół roku drożały surowce, rosły koszty transportu (cena oleju napędowego wzrosła o siedemnaście procent), a od nowego roku o około dwadzieścia procent wzrosła płaca minimalna, co przełożyło się na wyższe pensje dla całej załogi. Kumulacja tych zdarzeń zmusiła nas do podniesienia cen pieczywa. Podwyżki i tak nie zrekompensują wzrostu kosztów produkcji.
Wyższe zarobki na zachętę
- Zamierzam podnieść ceny pieczywa - przyznaje Ryszard Piasecki, właściciel piekarni w Toruniu. On też narzeka na wzrost kosztów produkcji. - Podrożał prąd, gaz - wylicza. - W minionym roku o trzydzieści procent podwyższyliśmy zarobki. Musieliśmy to zrobić, bo wielu pracowników - w dodatku tych zdolnych - wyjechało z Polski.
Piasecki nie podwyższał cen od jesieni. Podobnie jak Marian Bobkowski, właściciel piekarni w podbydgoskiej Brzozie. - Mój chleb podrożał ostatnio we wrześniu - mówi Bobkowski. - Teraz bochenek zwykły kosztuje 1,80 zł. Kolejnej podwyżki nie planuję, ale podobno znowu ma zdrożeć mąka. Jak to na przednówku.
Sygnały z młynów
- Na razie młynarze tylko nam sygnalizują, że zboże drożeje i może się to niebawem odbić na cenach mąki - dodaje Ryszard Piasecki.
- Jeśli zboża będą drożały w takim tempie jak dotychczas, to nie wykluczamy podwyżek cen mąki chlebowej jeszcze w tym miesiącu - mówi Zbigniew Czarny z Młynów Tadeusza Michalczyka w Szczepankach (gm. Łasin). - W porównaniu z grudniem cena pszenicy konsumpcyjnej wzrosła o dwanaście procent.
Wczoraj w Szczepankach za tonę pszenicy płacono dostawcom 840 zł. - A na południu Polski tona tego ziarna wyceniana jest maksymalnie na 890-900 złotych za tonę - dodaje Zbigniew Czarny. - Tymczasem sprzedający się rozleniwili. Chyba czekają na jeszcze wyższą cenę.
Droższa kromka
W Młynach prognozują, że mąka chlebowa może podrożeć o 10-15 procent.
Jolanta Kokorzycka-Krzywdzińska, właścicielka bydgoskiej piekarni już w styczniu kupiła o 10 proc. droższą mąkę. - Młynarze powiedzieli mi, że to nie koniec wzrostu cen. A przecież nie tylko mąka ostatnio podnosi koszty naszej produkcji.
Piekarze twierdzą, że klienci podwyżki znoszą raczej ze spokojem. Tylko coraz częściej rezygnują z zakupu bułek. - Ich sprzedaż spadła, bo mąka pszenna bardzo podrożała i piekarze też musieli podnieść ceny - mówi Kokorzycka-Krzywdzińska. - Nie każdego stać na kupno 50-gramowej bułeczki za 35 groszy.