Zator śnieżny na Noteci, w rejonie Chobielina, spowodował wylanie rzeki. Na kilka dni ewakuować trzeba było pięcioosobową rodzinę mieszkającą w młynie. Zatrzymała się ona u krewnych w Występie. Strażacy przy pomocy koparki skierowali w minionym tygodniu wodę na tereny zalewowe i poziom Noteci obniżył się.
- Mostowi lód już nie zagraża. Udało się zminimalizować straty. Także ewakuowana rodzina wróciła do młyna. Sytuacja jest pod kontrolą - zapewniał nas kilka dni temu brygadier Roman Kłos, komendant Komendy Powiatowej PSP w Nakle.
Jednak by lepiej zabezpieczyć zagrożoną posesję przed wielką wodą strażacy ułożyli wokół młyna worki z piaskiem. Powstał w ten sposób wał o długości 36 metrów. W ten sposób zabezpieczono budynek przez zalaniem podczas ewentualnych roztopów lub przy podwyższonym poziomie Noteci.
- Gmina Szubin dostarczyła piasek, strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Szubinie napełnili nim worki. Druhowie OSP ułożyli je przed zagrożoną posesją - informuje Wiesław Stepczyński, kierownik referatu zarządzania drogami w szubińskim ratuszu.
Miejmy nadzieję, że następne działania nie będą potrzebne i przedsięwzięte już kroki wystarczą, by mieszkańcy Chobielina byli bezpieczni.