Chodzi o boisko ze sztuczną trawą na ul. Rzepakowej, które spędza sen z powiek samorządowcom. To po raz pierwszy w historii przetargów zdarzyło się tak, że inwestor nie pojawił się w terminie na placu budowy, bo nie podpisał umów z podwykonawcami. Firma Kostrzewa z Mysłowic do tej pory podpisała tylko jedną taką umowę - z LewBudem. W ratuszu komentują, że to znaczy, iż większość prac wykona sama.
- Trwają prace związane z drenażem boiska - mówi Tomasz Kamiński, dyrektor wydziału programów rozwojowych w Urzędzie Miejskim. - Termin zakończenia jest na 15 września. Wszystko zależy teraz od tego, jak wykonawca się z tym upora. Może będzie praca na dwie zmiany? No i pewnie dużo zależy od pogody, bo ona też może popsuć szyki.
Są już wylane dwa stropy w budynku socjalnym i jest układana więźba dachowa. W pierwszym etapie inwestycja obejmuje boisko, budynek, ogrodzenie, dojazd, monitoring i oświetlenie. W drugim - bieżnię, dwa małe boiska, widownię, drogę, parking i zieleń.
Warto podkreślić, że miasto złożyło wniosek do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku w ramach konkursu "Słoneczne Pomorze" i uzyskało dofinansowanie w wysokości 19 tys. zł na zakup i montaż kolektorów słonecznych wraz z instalacją dla zaplecza socjalnego boiska.
Obiekt jest ważny, bo ma tu trenować Chojniczanka. Chodzi o to, by trochę oszczędzać stadionową murawę, a zapewnić możliwości do trenowania piłkarzom, którzy mają się dobrze spisywać w II lidze. Wszak kibice liczą na pasmo zwycięstw.