Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CHOJNICE Czy związki zawodowe są jeszcze potrzebne? Nie ulega wątpliwości, że tak

MARIA EICHLER
Jarosław Urbański z Inicjatywy Pracowniczej
Jarosław Urbański z Inicjatywy Pracowniczej Maria Eichler
Nie masz satysfakcjonującego wynagrodzenia? Jesteś zatrudniony na umowę na czas określony i przez to dyskryminowany, mimo że wykonujesz taką samą pracę jak kolega na etacie? Pracodawca nie dba o właściwe warunki pracy? Zainteresuj tym związkowców w zakładzie pracy.

Ruch pracowniczy jest w dołku, ale to nie znaczy, że znikły problemy. Kolejna debata zainicjowana przez stowarzyszenie "Wspólna Ziemia" i Sopocką Szkołę Wyższą dowodzi, że jest o czym rozmawiać. Jej gościem był Jarosław Urbański, socjolog i działacz związkowy Inicjatywy Pracowniczej, małego, ale prężnego związku z Poznania.

Trampolina do kariery

Jego zdaniem, zarówno "Solidarność", jak i OPZZ, duże centrale związkowe przeżywają teraz widoczny kryzys. Zżera je patologia - praca na etatach, zbyt duże skumplowanie z władzą, mała skuteczność w obronie praw pracowników i mało pomysłów, jak to robić. A do tego uwikłanie w politykę, co na ogół szkodzi.

- Związki się nam zbiurokratyzowały - twierdzi Urbański. - Są mało demokratyczne, często traktowane przez działaczy jako trampolina do innej kariery, a członkowie są w nich po to, żeby dostać jakąś chwilówkę, mieć zabezpieczenie socjalne. A to przecież nie o to chodzi.

Burzyć błogi spokój

Jak podkreśla, Inicjatywa Pracownicza działa eksperymentalnie i mimo tego, że nie ma kilku tysięcy członków, potrafi skutecznie zabiegać o pracownicze prawa. - Nie trzeba się bać - podkreśla Urbański. - Trzeba się wypowiadać na forum rad - czy to osiedla, czy miasta - o tym, co boli ludzi. W radach na ogół nie ma robotników, a diety radnych wynoszą często tyle, ile zarabia robotnik. My zabieramy głos, burzymy ten błogi spokój. Organizujemy pikiety. Trzeba sobie uświadomić, po co są związki i że robotnik bez pracy po prostu nie ma podstaw do życia.
Inicjatywa stawia na nowe narzędzia komunikacji, wykorzystuje internet, ma swoje czasopismo i druki ulotne. Protestuje przeciwko temu, żeby w związku nie było kadencyjności.

Co ciekawe, na spotkaniu działaczy związkowych było jak na lekarstwo. Organizator dyskusji Radosław Sawicki ze "Wspólnej Ziemi" ubolewał, ale Urbański skwitował, że to nie jest teraz temat na topie i taka frekwencja go nie dziwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska