W środę jeden z wędkarzy złapał w parku 4-kilogramowego szczupaka. - Jak są takie ryby, to chyba nie jest źle - cieszy się burmistrz Arseniusz Finster.
Cieszy się też z tego, że trochę zmieniła się pogoda, bo spadł deszcz i nie ma już porażającej duchoty. - Natlenimy wodę i będzie coraz lepiej - wyraża taką nadzieję.
Wyniki badań na obecność bakterii e.coli i kałowych z 15 lipca dowodzą, że w zbiornikach zachodzą zmiany na lepsze. Staw przy górce piaskowej, czyli zbiornik nr 3 miał 120 e.coli na dopuszczalnych 1000 i 20 bakterii kałowych - na 400. Zbiornik numer 2, z którego wypompowywano wodę, miał 260 bakterii e.coli i 20 kałowych. W zbiorniku nr 1 - 140 e.coli i 40 kałowych.
- Wyniki się poprawiły, spełniają parametry jak na kąpieliskach - komentuje burmistrz. - A przecież mówimy o zbiornikach retencyjnych.
Niestety, optymistycznie nadal nie jest w rowach, gdzie bakterii e.coli jest 23 tys., czyli przekroczenia są 23-krotne, a bakterii kałowych jest 5 tys. 800 - 15-krotnie więcej, niż dopuszcza norma.
Po ostatniej konferencji PChS, na której gadżetem była półlitrówka "finsterówka" z wodą z parkowych stawów i kanałów, burmistrz zaprosił dr. Rafała Chmarę do bycia społecznym ekspertem nie tylko stowarzyszenia PChS. - Właśnie pracujemy nad koncepcją kanalizacji deszczowej, wiedza pana Chmary mogłaby się nam przydać - zauważa Finster. - Młody sympatyczny uczony jednak popełnił parę błędów w swojej ocenie sytuacji.
Np. taki, że stawy powinny być stopniowo wyłączane z funkcji deponowania wód deszczowych. - To gdzie mamy je gromadzić? - pyta Finster. - Woda nie popłynie przecież w górę, a park jest naturalnym miejscem, gdzie ona spływa. Nasze stawy nie są zasilane wodami podskórnymi, jak nie wpadnie do nich deszczówka, to po prostu wyschną.
Tak samo burmistrz przypomina, że mówił o II klasie czystości wody tylko w sposób umowny, bo klasyfikacja wód nie dotyczy zbiorników retencyjnych.
- Monitorujemy sytuację w parku dwa razy dziennie - podkreśla. - Rowy na całej Działkowej. Codziennie modlę się o to, by nic się tam nie wydarzyło, a ostatnie awarie dowodzą jednego. Sieć mamy w fatalnym stanie i trzeba ją remontować.
Czytaj e-wydanie »