Pod koniec kwietnia Huber Harsz zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niegospodarności w związku ze zbyciem przez wójta Zbigniewa Szczepańskiego nieruchomości potocznie zwanej Psią Górą w Swornychgaciach
.
Zdaniem Harsza działka została zbyta poniżej jej wartości, a poza tym gmina nie egzekwowała kar umownych za opóźnienia w inwestycji. - Doszło do absurdalnie złej decyzji - mówił nam Hubert Harsz. - Winna jest cała Rada Gminy, radni powinni ponieść karę, także finansową.
Tymczasem badająca sprawę Prokuratura Rejonowa w Chojnicach nie podzieliła opinii zgłaszającego przestępstwo. Postanowiła umorzyć śledztwo, a uzasadnienie - po dogłębnym przeanalizowaniu przekazania Psiej Góry w użytkowanie wieczyste Mateuszowi Kusznierewiczowi - jest takie, że nie doszło do złamania procedur. Cena nieruchomości została ustalona w trakcie rokowań. Jej wysokość nie odbiegała rażąco od tej ustalonej w operacie szacunkowym. A poza tym - oprócz Mateusza Kusznierewicza nie było innych chętnych do nabycia tej działki w Sworach. Zdaniem prokuratury, wójt miał też prawo akceptować wnioski Mateusza Kusznierewicza o przedłużenie terminów budowy inwestycji i nie musiał nakładać na inwestora dodatkowych opłat rocznych z tytułu niewywiązania się przez niego z terminów. To, że Mateusz Kusznierewicz zbył wieczyste prawo użytkowania na rzecz spółki Lamak, było jego suwerenną decyzją, na którą wójt gminy Chojnice nie mógł mieć wpływu.
W tej sytuacji wobec braku znamion czynu zabronionego śledztwo umorzono.
- Czekałem ze spokojem na zakończenie postępowania prokuratorskiego, tym bardziej że zarzuty stawiane mi przez chojnickiego przedsiębiorcę były bezpodstawne, wręcz żenujące - mówi wójt Zbigniew Szczepański. - Szkoda, że niektórzy oceniają mnie miarą swego myślenia, a może i działania. Ale życzę im jak najlepiej.
Hubert Harsz złoży zażalenie. - Dziwię się, że w ciągu miesiąca można było rozpoznać tę sprawę - mówi. - Na pewno złożę zażalenie na postanowienie prokuratury. Jako podatnik gminy Chojnice mam prawo wiedzieć, czy nie doszło do przestępstwa.