MKTG SR - pasek na kartach artykułów

CHOJNICE Solidarność ma 30 lat. Co zostało z czasów jej narodzin?

MARIA EICHLER
Od lewej: ks. kanonik Roman Lewandowski, ks. Stanisław Stolc i Zbigniew Reszkowski
Od lewej: ks. kanonik Roman Lewandowski, ks. Stanisław Stolc i Zbigniew Reszkowski Aleksander Knitter
To był ruch, który doprowadził do przemian w Polsce. Dziś świętują rocznicę nieliczni.

- Boleję, że nie ma tu z nami wspólczesnej "Solidarności" - mówił Jan Raczycki, przewodniczący Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w PRL "Przymierze" z Bydgoszczy. - Czyżby teraz "Solidarność" znalazła się na uboczu? Czyżby zapomniała o swoich korzeniach? Czy te dzieci naszego związku wyrzekły się swoich ojców?

Pytania bardzo zasadne, bo na uroczystości przyszło bardzo niewielu weteranów, a młodych w ogóle nie było. Z niewiadomych powodów zabrakło także samorządowców, a przecież to oni konsumują teraz owoce tamtego zwycięstwa, sami też niejednokrotnie mieli w nim udział. Co się więc stało z "Solidarnością"?

Ci, którzy znaleźli czas na świętowanie, najpierw byli świadkami uhonorowania ks. kanonika Romana Lewandowskiego, który w trudnych czasach zawsze stał po stronie "Solidarności", przygarniając do fary i do kościoła gimnazjalnego ludzi prześladowanych za swoje poglądy. Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w PRL "Przymierze" miało dla ks. kanonika odznaczenie "Semper Fidelis", a Zbigniew Reszkowski, działacz solidarnościowy na kolei - biało-czerwoną opaskę. Mszę św. odprawili księża Stanisław Stolc i Ryszard Ptak. Ten ostatni w homilii gorzko podsumował to, co ostatnio dzieje się w Polsce.

Potem było zwiedzanie okolicznościowej wystawy we Wszechnicy Chojnickiej. Część ze zbiorów IPN, część - arcyciekawa - ze zbiorów Zbigniewa Reszkowskiego i jego kolegów. Warto do końca sierpnia odwiedzić czytelnię w Miejskiej Bibliotece Publicznej i zobaczyć zdjęcia, dokumenty, afisze, książki...Dziś to jest już historia.

Był czas na swobodną pogawędkę i toast za "Solidarność". Zbigniew Reszkowski w zastępstwie nieobecnej autorki Izabeli Mazanowskiej z IPN przypomniał, jak przebiegał sierpień 1980 r. w chojnickich zakładach pracy, zwłaszcza z Mostostalu, gdzie doszło do pierwszego w województwie bydgoskim strajku okupacyjnego.

Uwagi do tego opracowania i swoje refleksje przedstawili m.in. Józef Piekarski, Stanisław Stachowicz i Mieczysław Bloch.
A jeden z gości - Jerzy Nowicki podsumował inny wątek dnia: - Cieszcie się, że macie takiego księdza. Mnie też ksiądz kanonik inspirował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska