Okazuje się, że o tym problemie wiedzą w ratuszu, ale na efekty trzeba będzie poczekać do końca miesiąca.
- Sygnalizatory są skorodowane, w złym stanie technicznym - objaśnia Jarosław Rekowski, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej. - Na dodatek przydarzyła się awaria kabli, gdy były tu wykonywane chodniki.
W tej sytuacji, ponieważ wymiana przewodów byłaby zbyt kosztowna, zadecydowano o kupnie nowych sygnalizatorów. Przetarg wygrała firma Betpol, ta sama, która zajmowała się remontem drogi 22 w obrębie miasta. Ma czas do końca miesiąca, a sygnalizatory będą kosztować 60 tys. zł.
Tak więc do końca września w tym miejscu będzie nadal tylko światło pulsacyjne i trzeba uważać.