Chojniczanie mieli szansę zająć nawet pozycję wicelidera i odrobić część strat do prowadzącego Energetyka, ponieważ w Rybniku Bytovia bezbramkowo zremisowała. Jednak zawodnikom w żółto-biało-czerwonych barwach nie udało się wygrać w Kluczborku.
Spotkanie w Kluczborku toczone było w szybkim tempie. Zespoły dużą uwagę przykładały do zabezpieczenia swojej bramki, dlatego sporadycznie dochodziło do groźnych akcji. Gra prowadzona głównie była w środkowych częściach boiska.
Zobacz koniecznie: Po raz 52. wybieramy najpopularniejszego sportowca Kujaw i Pomorza. Każdy może zgłosić swojego kandydata
- Trzeba uszanować ten punkt ponieważ graliśmy z silnym zespołem, który podobnie jak my ma dobrą passę - stwierdził trener Pawlak. - Pojechaliśmy do Kluczborka po zwycięstwo, ale zwyczajnie zabrakło nam argumentów, by przechylić szalę wygranej na swoją korzyść. Zobaczymy później, co to ten punkt wywalczony na boisku rywala nam da. Z jednej strony cieszymy się, że runda jesienna się kończy, ale z drugiej moglibyśmy grać dalej, bo czujemy, że jesteśmy w dobrej formie. Teraz przed nami roztrenowanie, a potem urlopy. Jednocześnie już myślimy o rundzie rewanżowej - zapowiada szkoleniowiec.
Czytaj e-wydanie »